Policja zabrała głos w sprawie śmierci Brenta Hindsa. Szokujące ustalenia

2025-09-05 8:57

Właśnie minęły dwa tygodnie od dnia, kiedy świat muzyki obiegła zaskakująca i tragiczna informacja. 20 sierpnia w wyniku tragicznego wypadku drogowego zginął były muzyk Mastodon, Brent Hinds. Teraz głos w sprawie okoliczności tego zdarzenia zabrała policja - oświadczenie służb rzuca zupełnie nowe światło na całą sytuację.

Policja zabrała głos w sprawie śmierci Brenta Hindsa. Szokujące ustalenia

i

Autor: Karol Makurat/REPORTER/ East News

W ostatnich miesiącach nazwisko Brenta Hindsa wyjątkowo często pojawiało się w przestrzeni publicznej. Wszystko to ze względu na fakt, że po dwudziestu pięciu latach ogłoszono, że gitarzysta odchodzi ze składu formacji, w powstawaniu której brał udział, czyli Mastodon. 

Co prawda zaznaczono, że dzieje się to w przyjacielskiej atmosferze, jednak na początku sierpnia muzyk zaczął wprost krytykować kolegów z dawnego zespołu i stwierdził, że został z niego po prostu wyrzucony. Hinds nie miał jednak zamiaru składać broni i chciał skupić się na działaniu z własnym, nowym projektem - okazało się też, że współpracował on z nową grupą Bama Margery nad premierowym materiałem.

ZOBACZ TAKŻE: Bam Margera pracował w studiu z Brentem Hindsem przed śmiercią gitarzysty!

Muzyka rockowa lat 2000. - zagranica. Jakie albumy zdefiniowały ten okres?

Nowe oświadczenie policji w sprawie śmierci Brenta Hindsa

Niestety, w czwartek 21 sierpnia media na całym świecie obiegła szokująca informacja o śmierci Brenta Hindsa. Muzyk zginął dzień wcześniej, czyli 20 sierpnia, w tragicznym wypadku drogowym podczas jazdy na swoim motocyklu po rodzinnym mieście, Atlancie w stanie Georgia - miał raptem 51 lat.

Od początku w sprawie mówiło się, że Hinds zginął, gdyż jadący z naprzeciwka samochód nie ustąpił mu pierwszeństwa w chwili, gdy ten skręcał swoim motocyklem. Teraz jednak pojawiło się nowe oświadczenie służb, które rzuca inne światło na całą sytuację.

Jak z niego wynika, śledczy uznali, że to gitarzysta jest winny wypadkowi, w wyniku którego poniósł śmierć. To on, a kierowca SUV-a miał nie ustąpić pierwszeństwa podczas skręcenia w lewo, a do tego znacząco przekroczył dozwoloną prędkość. Nowy raport policji, do którego dotarł portal "Atlanta News" ma stwierdzać otwarcie, że to były muzyk Mastodon ponosi winę za wypadek, w którym stracił życie.

Siła Kobiet
Nie widząc przeszkód, czyli o byciu NIEWIDOMĄ SPEEDCUBERKĄ. SIŁA KOBIET