Paradise Lost ma nowego perkusistę. Jeff Singer powrócił po latach do składu!
Ostatnio w formacji Paradise Lost, która jest powszechnie zaliczana do pionierów death/doom metalu oraz metalu gotyckiego, doszło do zmiany w składzie. Muzycy, w komunikacie udostępnionym w mediach społecznościowych, poinformowali, że skład – po zaledwie dwóch latach – opuścił perkusista Guido Montanarini. – Podjęliśmy trudną decyzję twórczą o rozstaniu. Dziękujemy Guido za jego wkład w zespół i życzymy mu wszystkiego najlepszego w dalszych działaniach – mogliśmy przeczytać we wspomnianym oświadczeniu.
Teraz już wiadomo, kto został jego następcą. Do Paradise Lost, po niecałych dwóch dekadach, powrócił Jeff Singer. Muzyk grał w zespole w latach 2004-2008. Jego grę możemy usłyszeć na dwóch studyjnych albumach: Paradise Lost (2005) oraz In Requiem (2007).
Kiedy otrzymałem telefon z pytaniem, czy ponownie zagram na perkusji w Paradise Lost, stało się jasne, że nadszedł odpowiedni czas i możemy to faktycznie zrealizować. Nic nie mogłoby mnie bardziej uszczęśliwić. Po pierwsze: zespół, management i fani zawsze sprawiali, że czułem się częścią rodziny, a po drugie: jako fan zespołu, to jest marzenie i coś, o czym myślałem sporo przez lata. Paradise Lost mam we krwi. Nie mogę się doczekać i jestem bardzo podekscytowany tym, że znów będę grał z chłopakami piosenki, które kocham i ponownie spotkam naszych wspaniałych i lojalnych fanów – napisał Singer w poście udostępnionym na Facebooku.
Paradise Lost po raz kolejny zagra w Polsce! Grupa pracuje także nad nowym albumem
W czerwcu 2025 na polskiej mapie festiwalowej zadebiutuje nowa impreza. W Lublinie odbędzie się premierowa edycja Rock The Square. I właśnie główną gwiazdą festiwalu będzie Paradise Lost. Odbędzie się on 21 czerwca 2025 na placu Teatralnym. Oprócz Paradise Lost, na scenie zagrają także m.in. Soen, 1000Mods czy Wij.
Co ciekawe, grupa, dowodzona przez Nicka Holmesa, powraca do Lublina po trzech latach przerwy. W listopadzie 2022 muzycy zagrali w Studiu Koncertowym im. Budki Suflera.
Grupa pracuje także nad kolejnym studyjnym wydawnictwem. – Nagrywamy nasz nowy album w sposób niespieszny. Tworzyliśmy go przez ostatni rok. Pomiędzy graliśmy koncertu, chociażby na letnich festiwalach w zeszłym roku. Większość muzyki została już nagrana. Teraz muszę zająć się wokalami. Przez resztę roku będziemy mieli mnóstwo rzeczy do zrobienia. Wszystko zaczyna się nawarstwiać – powiedział, nie tak dawno, wokalista Nick Holmes w rozmowie dla El Cuartel Del Metal.
Lider Paradise Lost zdradził, że nadchodzący album powinien ukazać się na rynku pod koniec 2025 roku.
Przypomnijmy, że zespół łącznie wydał szesnaście studyjnych krążków, z czego ostatni – zatytułowany Obsidian – swoją premierę miał w 2020 roku.