Ozzy Osbourne od zawsze był ekscentrycznym artystą, który robił rzeczy bardzo niekonwencjonalne. Z biegiem lat Ozzy się wyciszał, jednak wygląda na to, że nadal ma w sobie sporo szaleństwa, o czym może świadczyć jego zachowanie przy nagraniach nowej płyty. O trochę strasznej sytuacji wspomniał Andy Watt, który jest producentem Ozzy'ego.
Ozzy Osbourne przeraził niedawno swojego producenta. Co takiego zrobił wokalista?
W wywiadzie dla radia 95.5 KLOS Andy Watt wspomniał dosyć nietypową sytuację, podczas której Ozzy go trochę przeraził. Jak wspomniał producent:
W trakcie pandemii udałem się do domu Ozzy’ego, bo nagrywaliśmy płytę. Przyszedłem, kiedy on malował, potrafi bardzo dobrze malować. Rysował jakieś kółka, aż w końcu powiedział: „Okej” i zabrał ze sobą papiery, wychodząc do ogrodu. Ustawił je pod drzewem, powiedział: „usiądź tutaj” i wyjął dwie śrutówki. Ozzy trzymający dwie śrutówki to przerażająca rzecz. Po ogrodzie biegały psy, a on mówi „postrzelajmy”. Powiedziałem: „Poczekaj, musimy zabrać psy” i razem z jednym z pracowników zamknęliśmy psy w domu. Ozzy zaczął strzelać do celu i nie spudłował ani razu. Znakomicie strzela.
Ozzy pracuje nad kolejną nową płytą, która miałaby się pojawić w ciągu najbliższych miesięcy.