Gdy Slayer przechodził na muzyczną emeryturę, odbyła się specjalna trasa, którą grupa pożegnała się z fanami i definitywnie zamknęła temat grania. Mija od tego wydarzenia dwa lata i jak widać, zespół nie zamierza wracać, jednak tęsknota za graniem jest spora, co pokazał Kerry King.
Kerry King o zakończeniu działalności Slayera: odeszliśmy za wcześnie
W krókim nagraniu, które zostało zadedykowane zespołowi Machine Head, King powiedział:
Moim przyjaciołom z Machine Head należą się gratulacje. Okazuje się, że minęło już 30 lat, co jest dużym osiągnięciem. Niewiele zespołów jest w stanie tego dokonać. My to osiągnęliśmy, a potem odeszliśmy zbyt wcześnie. Je*ać nas. Je*ać mnie. Nienawidzę, ku*wa, nie grać!
Od jakiegoś czasu mówi się o tym, że Kerry King ma wydać swoją solową płytę, jednak nie podano więcej szczegółów.