Utwór, który po pierwszych kilku dźwiękach mógłby wydawać się ładną, wesołą piosenką, okazuje się być przykrym opisem człowieka, który w całym swoim uporze i determinacji, koniec końców jest przerażonym, samotnym i zgorzkniałym człowiekiem.
W piosence można usłyszeć takie instrumenty, jak wibrafon czy mandolina, jednak stanowią one raczej tło dla gitary akustycznej i charakterystycznego, mocnego wokalu Niesłuchowskiego, które znakomicie oddają charakter utworu.
Niesłuchowski zapowiada nowy album
Utwór jest już drugim singlem zapowiadającym płytę „Dom latających talerzy”, której premiera zapowiedziana jest na drugą połowę bieżącego roku.
Niesłuchowski to wokalista, tekściarz, kompozytor i gitarzysta. Z muzyką poznał się bliżej, mając 17 lat. To wtedy dołączył do pierwszego zespołu i od tamtej pory śpiewał w kilku kolejnych z mniejszymi i większymi sukcesami. Przez kilka lat grał ze Skubasem, zaśpiewał u boku Natalii Przybysz podczas koncertu MTV Unplugged, napisał i nagrał chórki na solową płytę Kielicha (Lady Pank). Zagrał w sumie ponad 200 koncertów, m.in. na Woodstocku, Juwenaliach UW, SSGW, UAM, Męskim Graniu 2019 w Warszawie i wiele innych. Wystąpił także w I edycji The Voice of Poland, gdzie zajął 3. miejsce, co umożliwiło mu napisanie i nagranie piosenki „Nothing’s Wrong” z Anią Dąbrowską.
Dziś ma 34 lata, pisze własne piosenki i występuje pod własnym nazwiskiem.