Daria Zawiałow to jedna z najbardziej lubianych i cenionych współczesnych artystek, reprezentujących scenę alternatywą. Gwiazda ma już na koncie trzy, do dziś świetnie oceniane albumy: A kysz!, Helsinki i Wojny i Noce i już przygotowuje się do wydania kolejnego! Nowa, niezatytułowana jeszcze płyta Darii, ujrzy światło dzienne już na jesieni, do tej pory poznaliśmy dwa oficjalne single: FIFI Hollywood i Złamane serce jest OK, na koncertach zaś można było usłyszeć kolejną premierową kompozycję, Bambi sarenka. Już na początku grudnia, koncertem na warszawskim Torwarze, Zawiałow rozpocznie trasę koncertową "TRASA 92', na której promować będzie materiał z nowego projektu.
Daria Zawiałow w "Mellinie" Eski ROCK o nowej płycie!
To m.in. właśnie zbliżająca się premiera stała się okazją do wizyty Darii w najnowszym, trzydziestym już odcinku talk show "Mellina". W rozmowie z Marcinem Mellerem artystka zdradziła nieco więcej na temat nadchodzącego albumu. Będzie on miał oczywiście swój konkretny koncept, a jego elementami są m.in. Stany Zjednoczone, osobiste przeżycia ostatnich lat i gitarowe brzmienie, rodem z lat 90. Wydawnictwo zostało wyprodukowane przez nowego dla Darii współpracownika - znanego z pracy m.in. z Dawidem Podsiadlo Bartkiem Dziedzicem.
Idolki Darii Zawiałow. To ikony polskiej muzyki!
Podczas rozmowy, Marcin Meller postanowił dowiedzieć się, jakie inne artystki inspirują Darię. Gwiazda wskazała trzy nazwiska, prawdziwe ikony polskiej sceny rockowej lat 80. i 90. - Korę, Katarzynę Nosowską i Edytę Bartosiewicz. Czy muzyczne dziedzictwo idolek miało wpływ na brzmienie najnowszego albumu Darii? Przekonamy się o tym już na jesieni!
Na pewno była to Kora. Z całą pewnością była to moja top idolka. Absolutnie do samego końca była ikoną, cudowną postacią, działającą prężnie i czynnie. Nie chciałabym tutaj tak aspirować, nie miałabym śmiałości, żeby tak aspirować. [...] Na pewno Kasia Nosowska, z całą pewnością. Edyta Bartosiewicz, też, wspaniała - mówi Daria w "Mellinie"