Aerosmith i historia powstania albumu Permanent Vacation. Dzięki niemu grupa powróciła na szczyt!
Przełom lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych to okres, który nie był najłatwiejszy dla Aerosmith. Wewnątrz zespołu nie działo się wówczas zbyt dobrze. Wpływ na to miały chociażby używki, które zaczęły coraz mocniej wpływać na formę muzyków amerykańskiej grupy. Wypracowana marka, dzięki sukcesom, które udało się osiągnąć za sprawą takich albumów, jak Toys in the Attic (1975) czy Rocks (1976), się oddalała. Zespół obniżył bowiem loty.
Płyty Night in the Ruts (1979) oraz Rock in a Hard Place (1982) nie zdobyły uznania w prasie. Żeby uświadomić sobie, jak było źle w ekipie Aerosmith, wystarczy przypomnieć, że na drugim z wymienionych wydawnictw zabrakło dwóch gitarzystów: Brada Whitforda i – przede wszystkim – Joe Perry’ego, głównego kompozytora utworów, który na tym polu działał z wokalistą Stevenem Tylerem. Pierwszy odszedł z grupy w 1981, drugi dwa lata wcześniej.
Muzycy powrócili jednak ostatecznie do składu i na Done With Mirrors (1985) mogliśmy usłyszeć w pełni klasyczny skład. Mimo tego, krążek nie został przyjęty specjalnie entuzjastycznie. Przełom dla dalszej historii nastąpił w 1986, kiedy to muzycy Aerosmith postanowili połączyć siły z hip-hopową formacją Run-D.M.C.. Owocem tej współpracy była odświeżona wersja utworu Walk This Way. Kolaboracja okazała się strzałem w dziesiątkę. Piosenka nie tylko szturmem zdobyła listy przebojów, ale także przywróciła Aerosmith do mainstreamu.
Dzięki temu, nowe pokolenie słuchaczy poznało twórczość zespołu, który zadebiutował w 1973. Ten dość niespodziewany sukces dał nową nadzieję muzykom i pchnął ich do dalszego działania. Teraz wystarczyło tylko (lub aż!) nagrać album, na którym znalazłyby się przeboje, w dobrym tego słowa znaczeniu, do radia i telewizji.
– To był naprawdę początek nowego paradygmatu, jeśli chodzi o pisanie i tworzenie płyt – powiedział Perry w rozmowie z portalem Ultimate Classic Rock. – Weszliśmy do studia i po prostu próbowaliśmy harować, ale to już nie działało. Oczywiście potrzebowaliśmy jakiegoś nowego wpływu, ponieważ stary sposób nie działał. Wtedy właśnie zaczęliśmy pisać z innymi ludźmi.
Tak, to był pierwszy album Aerosmith, na którym pojawiły się utwory skomponowane przez autorów z zewnątrz: Desmonda Childa, który wcześniej pomógł Bon Jovi wedrzeć się na szczyty list przebojów, Jima Vallance’a oraz Holly’ego Knighta. Produkcją albumu, który został ostatecznie zatytułowany Permanent Vacation, zajął się natomiast Bruce Fairbairn, który nadał całości radiowe brzmienie, idealnie dopasowane do ówczesnych trendów i rosnącej potęgi MTV. Współpraca z profesjonalnymi songwriterami opłaciła się Aerosmith. Nazwisko Childa pojawiło się przy okazji Dude (Looks Like a Lady) czy Angel, z kolei Vallance i Knight pomogli m.in. w Rag Doll. Wszystkie trzy wspomniane utwory stały się sporymi hitami. – Wiele się uczysz, pisząc z innymi ludźmi. Dowiadujesz się więcej o rzemiośle, że tak powiem – dodał gitarzysta Aerosmith.
Polecany artykuł:
Prace nad Permanent Vacation odbywały się w studiu Little Mountain Sound w Vancouver, czyli w tym samym, w którym powstał Slippery When Wet, przełomowy album z 1986 dla wspomnianego już w niniejszym tekście Bon Jovi. Muzycy dobrze się czuli w kanadyjskim mieście. Pozytywna atmosfera musiała wpłynąć w odpowiedni sposób na kreatywność. – To był wspaniały czas – podsumował, na łamach UCR, Perry. Permanent Vacation był powrotem do bluesowo-rockowych korzeni zespołu, ale z wyraźnymi wpływami muzyki pop czy radiowego rocka z lat osiemdziesiątych. Przystępność całości sprawiła, że krążek odniósł spektakularny sukces komercyjny.
Permanent Vacation ukazał się 25 sierpnia 1987. W rodzinnych Stanach Zjednoczonych album do tej pory sprzedał się w ponad 5 mln egzemplarzy, czyli pokrył się pięciokrotnie platyną. Muzyka Aerosmith znów była na czasie. Utwory intensywnie promowało MTV, co automatycznie zwiększyło popularność zespołu wśród młodszych odbiorców. Grupa znów zaczęła grać koncerty w dużych obiektach. Sukces Permanent Vacation rozpoczął zupełnie nowy rozdział w historii zespołu. To był początek okresu, w którym Steven Tyler, Joe Perry i spółka ponownie byli "na fali".
Album Permanent Vacation sprawił, że Aerosmith wrócił na rynek, a następnie ugruntował tam swoją pozycję jako jeden z największych zespołów w historii rocka. Muzycy nie tylko przetrwali kryzys, ale udało im się odrodzić w zupełnie nowym otoczeniu, którym rządziła, bez dwóch zdań, telewizja MTV...
Jakie ciekawostki skrywa album Permanent Vacation? Tego dowiecie się z galerii, którą umieściliśmy na samej górze niniejszego artykułu.