Sytuacja Marilyna Mansona robi się bardzo napięta, po oskarżeniach byłych partnerek, swoje zdanie wyraził Wes Borland, który potwierdził, że Marilyn Manson robił bardzo złe rzeczy swojej partnerce. W końcu głos zabrali Trent Reznor i Sharon Osbourne, którzy współpracowali z wokalistą. Wszyscy jednak czekali na słowa byłej żony Mansona, Dity Von Teese, która skomentowała sprawę.
Polecany artykuł:
Trent Renznor, Sharon Osbourne i Dita Von Teese, odnieśli się do sprawy Marilyna Mansona
Coraz więcej osób mówi o sprawie Marilyna Mansona i coraz więcej artystów i współpracowników wyraża swoją opinię, komentując zamieszanie. Trent Reznor napisał w krótkim oświadczeniu:
Od wielu lat głośno wyrażałem moją dezaprobatę wobec Mansona, jako osoby i zerwałem z nim kontakty około 25 lat temu. Fragment z autobiografii Mansona jest kompletną fabrykacją. Byłem wściekły i czułem się obrażony już kiedy autobiografia się ukazała i do dziś nic się nie zmieniło.
To nie do końca się zgadza, bo w ciągu 25 lat, Manson i Reznor przecinali się na różnych ścieżkach, a nawet twierdzili, że ich relacje się ociepliły.
Kolejną osobą, która wypowiedziała się na temat artysty jest Sharon Osbourne, z którą Manson zna się od 1997 roku, czyli pierwszego występu na Ozzfest. Jak powiedziała żona i managerka Ozzy'ego:
Znam Marilyna od 25 lat. Pracowałam z nim od wielu lat. Oczywiście nie wiem, ani nie chcę wiedzieć, co się dzieje w jego sypialni. Ludzie w mediach społecznościowych obrzucają mnie wyzwiskami i wytykają moje zdjęcia z Mansonem. Wiecie, jest coś takiego, jak relacje zawodowe i w takiej relacji byłam z nim od lat. Nie wiem, jakie są jego seksualne preferencje ani jak traktuje kobiety. Wiem tylko, jak traktuje pewną starszą kobietę, czyli mnie, i zawsze odnosił się z szacunkiem.
Najważniejsza dla wielu osób jest jednak wypowiedź byłej żony artysty, Dity Von Teese. Kobieta była w związku z wokalistą przez 7 lat. Jak przyznała w oświadczeniu:
Doceniam wsparcie wszystkich, którzy wyrazili swoje obawy o moje samopoczucie. Wiedzcie jednak, że szczegóły przedstawione opinii publicznej nie pasują do moich osobistych doświadczeń, które miałam podczas siedmiu lat, które spędziliśmy jako para.
Gdyby tak to wyglądało, nie wyszłabym za niego w grudniu 2005 roku. Odeszłam po dwunastu miesiącach z powodu niewierności i nadużywania narkotyków. W związku nie powinno być miejsca na żadną formę znęcania.
Przypomnijmy, że z powodu oskarżeń o znęcanie się nad byłymi partnerkami, współpracę z Mansonem zerwała wytwórnia oraz usunięto go z obsady dwóch seriali.