Zakaz śpiewania z playbacku. Takie prawo wprowadził Kirgistan

i

Autor: Pixabay

Zakaz śpiewania z playbacku. Takie prawo wprowadził Kirgistan

2023-01-09 15:01

Wyobraźcie sobie jak wiele artystek i artystów musiałoby poważnie przemyśleć swoją karierę, gdyby w Polsce ktoś w Sejmie zdecydował: od jutra nie można śpiewać z playbacku. Sorry, jeśli nie umiesz zaśpiewać swoich piosenek, to nie uda Ci się tego zasłonić nagraniem i ruszaniem ustami jak ryba na koncercie.

Tymczasem właśnie w Kirgistanie takie prawo właśnie ustanowiono. W muzyce metalowej i rockowej występowanie z głosem z taśmy zawsze budziło kontrowersje, jednak na scenie pop i części hip-hopowej nie tylko nie jest to problem, ale po prostu powszechna praktyka i nikomu to nie przeszkadza. Teraz sytuacja ta ulegnie zmianie, od 1 stycznia 2023 w Kirgistanie, jako pierwszym kraju Azji Centralnej nie można już korzystać z takiej metody na żadnych imprezach masowych, w klubach, kinach, bibliotekach i innych instytucjach kultury.

MARCIN MELLER W ESCE ROCK. Mellina jakiej jeszcze nie było!

Po prostu zakaz i koniec, który podpisało tamtejsze ministerstwo kultury. Już w 2021 roku minister Nurzhigit Kadyrbekov miał stwierdził publicznie, że „piosenkarze muszą śpiewać na żywo podczas koncertów. Kultura rozpoczyna się od uczciwości. Nie oszukujmy widzów i słuchaczy”.

Do niedawna w kraju funkcjonowało rozwiązanie pomostowe: organizatorzy mieli obowiązek informować w materiałach reklamujących dane wydarzenie, że będzie ono wykonywane z playbacku. Teraz w przypadku złamania prawa odpowiedzialność będą ponosić właśnie organizatorzy.

Scena muzyki Azji Centralnej niestety nie jest obecnie w Polsce dobrze rozpoznana. Poza spektakularnym sukcesem mongolskiego (Azja Środkowo-Wschodnia) The Hu ani rock, ani inne gatunki z tamtych stron do nas nie docierają. Zatem przecieramy szlaki i zapraszamy Was do poszukiwań. Coś z mainstreamu - The Dreamers – „Nurzada”...

...oraz mroczny zespół Darkestrah.