Przez ten utwór Frank Zappa chciał zrezygnować z robienia muzyki! To prawdziwy klasyk

2025-12-15 11:37

Frank Zappa uznawany jest za jednego z najważniejszych, najbardziej wpływowych i innowacyjnych artystów wszech czasów. Jak nikt inny Zappa był w stanie wykorzystywać gitarę do komponowania utworów wyróżniających się, jedynych w swoim rodzaju. Choć uznawany jest za prawdziwego geniusza, to okazuje się, że natrafił na pewną kompozycję, przez którą był bliski porzucenia muzyki!

Frank Zappa

i

Autor: John Williams/ Materiały prasowe

Frank Zappa zainteresował się muzyką już jako dwunastolatek. Pierwszym instrumentem, na którym zaczął się uczyć grać była perkusja i to właśnie w roli bębniarza zadebiutował w swoim pierwszym zespole. Z czasem zainteresowania małego Franka muzyką zaczęły się rozwijać, a w centrum jego zainteresowania znalazła się twórczość kompozytora Edgarda Varèse'a. Wspierany przez rodziców, zwłaszcza matkę, Zappa zaczął grać coraz więcej, początkowo inspirowało go głównie brzmienie R&B, z czasem jednak tych muzycznych światów w jego własnym artystycznym uniwersum zaczęło pojawiać się coraz więcej.

W końcu w 1965 roku Frank powołał do życia swój kluczowy projekt, The Mothers of Invention, z którym już rok później wydał drugi w historii rocka podwójny album Freak Out!. Już za jego sprawą Zappa został okrzyknięty nową nadzieją rocka, z biegiem lat swojej kariery artysta awansował do pozycji prawdziwego innowatora, którego twórczości dosłownie nie dało się podrobić.

Muzyka rockowa lat 70-tych - zagranica

Przez ten klasyk Frank Zappa niemal zakończył karierę?!

Freak Out! to drugi w historii rocka solowy album - jako pierwszy zapamiętamy siódmy studyjny album Boba Dylana, Blonde on Blonde. No właśnie, Dylan - okazuje się, że twórczość amerykańskiego barda niemal sprawiła, że Zappa porzucił robienie muzyki! 

Artysta wyznał to w wydanej w 1969 roku antologii The Age of Rock: Sounds of the American Cultural Revolution. Zappa miał tu na myśli jeden z największych klasyków Dylana, Like a Rolling Stone, który znalazł się na jego wydanym w 1965 roku albumie Highway 61 Revisited. Muzyk wyjaśnił, iż w jego opinii kompozycja zawierała w sobie wszystko to, co on sam chciał prezentować za sprawą swojej twórczości - szczególnie pod kątem słów, idei (w jego opinii lewicowej), którą ta zawarła w swojej warstwie tekstowej. Uznał, że jeśli publiczność zareaguje na piosenkę tak, jak ta tego wymaga, on sam na dobre skończy z muzyką. Jego zdaniem jednak odbiór społeczny Like a Rolling Stone nie był odpowiedni - stąd obecność Franka Zappy i jego The Mothers of Invention w świecie muzyki.