Słynna firma, która stworzyła kultowy bas dla Paula McCartneya, ogłosiła upadłość. "To bardzo smutne"
Nie da się ukryć, że to koniec pewnej epoki w świecie producentów instrumentów muzycznych. Niemiecka firma Höfner ogłosiła upadłość. Znane przedsiębiorstwo na rynku było obecne przez ponad sto lat. Jak poinformował portal Guitar Player, firma od jakiegoś czasu borykała się z problemami z realizacją dostaw. Miało to związek, rzecz jasna, z finansowymi kłopotami. W Sądzie Rejonowym w Fürth w Bawarii ogłoszono "tymczasowy zarząd upadłościowy". – Wyznaczono zarządcę masy upadłościowej, który podejmie próby spłacenia długów w ciągu najbliższych trzech miesięcy – możemy przeczytać.
Z firmą kojarzony jest m.in. Paul McCartney, który w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku kupił słynny bas skrzypcowy Höfnera. Zakupu dokonał w Hamburgu za zaledwie 30 funtów.
To właśnie ten instrument słyszymy w takich hitach formacji The Beatles, jak m.in. Love Me Do, She Loves You czy Twist and Shout.
Gitara firmy Höfner została mu jednak skradziona w październiku 1972 z furgonetki zaparkowanej w londyńskiej dzielnicy Notting Hill. Potem ślad po niej zaginął... I to na długie lata. Przez dekady muzyk wielokrotnie podejmował próby odzyskania skradzionego sprzętu. Działania były jednak nieskuteczne. Przełom nastąpił dopiero, gdy gitarę – określaną mianem "najbardziej ikonicznego instrumentu muzycznego wszech czasów" – zaczęła szukać specjalna grupa działająca w ramach The Lost Bass Project.
W 2024 instrument odnalazła 52-letnia kobieta na swoim strychu w trakcie porządków. Okazało się, że złodziej sprzedał instrument właścicielowi pubu, a później gitara basowa McCartneya została podarowana jej nieżyjącemu już mężowi. Najważniejsze, że instrument wrócił do muzyka. Paul McCartney w ramach podziękowań za odnalezienie instrumentu przekazał kobiecie dość pokaźną nagrodę finansową. Gitara, według szacunków, warta jest dziś ok. 10 milionów funtów.
Tak więc dla Paula McCartneya marka Höfner była bardzo ważna. Dlatego też muzyk zabrał głos w temacie upadłości przedsiębiorstwa w mediach społecznościowych.
– To bardzo smutne, że firma Höfner wypada z interesu. Tworzyli instrumenty przez ponad 100 lat. Swój pierwszy bas Höfner kupiłem w latach sześćdziesiątych i od tamtej pory go kocham. To wspaniały instrument: lekki, zachęcający do swobodnej gry i oferujący piękne brzmienie. Moje wyrazy współczucia dla wszystkich w firmie Höfner i dziękuję za pomoc przez te wszystkie lata – napisał.
Paul McCartney pracuje nad nowym albumem. Fani czekają na niego z niecierpliwością
Legendarny muzyk w ostatnich latach zdecydowanie nie próżnuje. McCartney gra koncerty, ale także tworzy materiał z myślą o kolejnym solowym albumem. – Pracowałem nad wieloma utworami, ale musiałem to wszystko odłożyć na bok z powodu trasy koncertowej. Mam więc nadzieję, że wrócę do tego i skończę te piosenki – napisał Paul McCartney na swojej stronie internetowej pod koniec 2024. Od tamtej jednak pory, w tym temacie nastała cisza...
Na ten moment solową dyskografię McCartney'a zamyka krążek McCartney III, który ukazał się na rynku w grudniu 2020.