W przyszłym roku zespół Nickelback świętować będzie swoje trzydziestolecie! Kanadyjska formacja powstała w 1995 roku i wydała swój debiutancki album już rok później, a Curb dotarł do 182. pozycji na amerykańskim Billboardzie. Prawdziwym przełomem w karierze grupy była jej trzecia płyta, czyli Silver Side Up z 2001 roku, z której pochodzi wielki przebój How You Remind Me, za sprawą którego ta przedostała się do głównego nurtu. Wiele aspektów jednak, przede wszystkim seksistowskie teksty, oskarżenia o tworzenie popowo-rockowego grania, idealnie skrojonego pod radio, sprawiło, że zespół szybko zaczął być nazywany tym "najbardziej znienawidzonym na świecie", do którego bycia fanem raczej wstyd jest się przyznać.
Grupa wbrew wszelkim przeciwnościom działa na rynku do dziś, ma już na koncie dziesięć płyt, z czego najnowsza to świetnie przyjęta przez rynek Get Rollin' z 2022 roku. Już w przyszłym tygodniu w kinach na całym świecie zadebiutuje dokument o formacji, który skupi się właśnie na mającej miejsce od lat nienawiści do Nickelback. TU znajdziesz listę polskich kin, w których będą miały miejsce. pokazy
Kto teraz jest najbardziej znienawidzoną postacią ze świata muzyki?
W ramach promocji produkcji gitarzysta grupy, Mike Kroeger, udzielił odpowiedzi dla sekcji "„Does Rock ‘N’ Roll Kill Braincells?!" magazynu "NME", a jedno z pytań dotyczyło właśnie negatywnych emocji świata wobec Nickelback i prosiło o jego zdanie w kontekście opinii Coreya Taylora, że teraz to Imagine Dragons jest tą grupą, którą on określiłby jako "najbardziej znienawidzoną na rynku". Kroeger zgodził się z tym poglądem, od siebie dodał jednak, że jest zdania, że obecnie powinno się mówić nie o najbardziej znienawidzonym zespole, co o najbardziej znienawidzonym artyście solowym, gdyż jest przekonany, że taką osobą jest dziś Machine Gun Kelly, czyli raper, który w 2020 roku postanowił zacząć grać pop-punk rocka.
Gitarzysta przyznał, że nie wie, z czego dokładnie wynikają tak złe emocje wobec młodszego kolegi po fachu, jednak ilość negatywnych komentarzy na jego temat, które do niego docierają, naprawdę go szokują i wprawiają w złość, gdyż bardzo dobrze przekonał się on na własnej skórze, jak to jest być obiektem szerzej nieuzasadnionej nienawiści.
Dodatkowo uważam, że niestety korona spadła na głowę Machine Gun Kelly’emu, ponieważ media wyśmiewają go i jest to okropne. Nie przestaje mnie zadziwiać, jak niewiele ludzie muszą zrobić, aby przyjąć na siebie publiczny jad. Nie mam pojęcia, co zrobił, ale myślę, że obecnie wygrywa! - powiedział muzyk w wywiadzie.
