Nick Mason (Pink Floyd) wspomina tworzenie kultowego albumu Wish You Were Here
We wrześniu 1975 na rynku ukazał się ikoniczny album formacji Pink Floyd zatytułowany Wish You Were Here. To bez dwóch zdań jeden z najważniejszych wydawnictw w historii rocka. Krążek powszechnie uważany za arcydzieło, a w tym roku minęło 50 lat od jego premiery. W związku z tym, wywiadu udzielił perkusista Nick Mason. Muzyk postanowił wrócić wspomnieniami do sesji nagraniowych, które dalekie były od sielanki. Zespół utknął wówczas w martwym punkcie i nie potrafił z niego wyjść.
W porównaniu z płytami, które nagraliśmy wcześniej i później, to było jak uderzenie w ścianę. Na początku nie mieliśmy żadnego pomysłu – powiedział Mason w rozmowie z magazynem Mojo.
Zespół nie miał postawionego konkretnego deadline'u. Więc miesiącami muzycy poświęcali czas na różnego rodzaju eksperymenty. Perkusista Pink Floyd nie ma wątpliwości, że brak presji czasu pogrążył ich w niemocy pod kątem twórczym.
– Gdybyśmy mieli jakieś ograniczenia – na przykład tykający zegar studyjny – moglibyśmy przestać się z tym pieprzyć. Nie było piosenki, nie było melodii... Dziękuję Bogu, że w końcu zabraliśmy się do roboty – dodał Mason.
Kultowy album Pink Floyd został wznowiony na 50-lecie wydania!
50-lecie wydania to doskonała okazja na wznowienie całości. Wyjątkowa reedycja Wish You Were Here pojawiła się na półkach sklepowych 12 grudnia 2025. Album jest dostępny w różnych formatach m.in. 2CD czy 3LP. Nie zabrakło także boxu w formie deluxe.
– "Wish You Were Here 50" oferuje fanom ekscytującą, nową perspektywę na jeden z najbardziej kultowych i uwielbianych albumów Pink Floyd. Edycja z okazji 50. rocznicy zawiera oryginalny album oraz bonusową płytę z rzadkościami studyjnymi, w tym wcześniej niepublikowanymi wersjami alternatywnymi i demami, prezentując dziewiąty album studyjny Pink Floyd w zupełnie nowy sposób, który zachęca do wielokrotnego słuchania – możemy przeczytać w zapowiedzi.