Wraz z premierą w marcu 1973 roku albumu The Dark Side of the Moon, zespół Pink Floyd osiągnął tak wyczekiwany światowy sukces - zarówno krytyczny, jak i komercyjny. Po premierze płyty formacja rzuciła się w wir koncertowania, gdy apetyt na występy zaczął jednak nieco maleć, zdecydowała się wrócić do studia i rozpocząć pracę nad zupełnie nowym materiałem.
Dokładnie w styczniu 1975 roku ikony rocka zamknęły się w słynnym Abbey Road, gdzie do lipca tworzyli swój dziewiąty w kolejności studyjny album. Ten ujrzał światło dzienne dokładnie 12 września 1975 roku pod tytułem Wish You Were Here. Wydawnictwo powtórzyło sukces poprzedniego Pink Floyd, choć zebrało nieco bardziej mieszane opinie krytyków. Dziś już jednak nikt nie ma wątpliwości co do tego, że Wish You Were Here to jeden z najważniejszych i najlepszych muzycznych projektów brytyjskiej formacji.
Odtworzono kultową okładkę płyty "Wish You Were Here" Pink Floyd!
W tym roku minęło więc już dokładnie pięćdziesiąt lat od premiery słynnego albumu. To z tej okazji właśnie już 12 grudnia światło dzienne ujrzy jego wydanie rozszerzone. To gratka od zespołu dla fanów, coś ciekawego stworzyli jednak także i Ci, których Wish You Were Here ukształtowało.
To Slash udostępnił na swoim koncie w mediach społecznościowych nagranie, przedstawiające odtworzenie słynnej okładki płyty. Przypominamy, że za projekt oryginału odpowiada Storm Thorgerson, a grafika przedstawia dwóch ściskających sobie ręce mężczyzn, ucharakteryzowanych na biznesmenów, z czego jeden z nich płonie. Jest to zmarły w sierpniu tego roku kaskader Ronnie Rondell.
To właśnie z okazji jubileuszu oraz chcąc uczcić Rondella odtworzono słynną okładkę. W projekcie wziął udział wnuk zmarłego kaskadera, Dalton Rondell, który wcielił się oczywiście w postać, którą oryginalnie stworzył jego dziadek. Sprawdź wyjątkowe nagranie poniżej!