W utworze „Light Can Only Shine In The Darkness” głosy Sharon den Adel i Chrisa Harmsa łączą się w doskonałej harmonii. To piosenka, która rozszerza bogaty muzyczny pejzaż zespołu, ukazując ich zdolność do eksplorowania nowych barw i perspektyw, przy jednoczesnym pozostaniu wiernym korzeniom.
Chris Harms o “Light Can Only Shine In The Darkness”:
Zaraz po wspólnym występie z WITHIN TEMPTATION na finałowym koncercie trasy IRON MAIDEN w 2022 roku, narodził się pomysł na ‘Light Can Only Shine In The Darkness’ – próbę stworzenia hybrydy stylów naszych zespołów, w formie duetu z Sharon. To, że projekt się urzeczywistnił, to spełnienie marzeń – duet z Sharon był na szczycie mojej listy marzeń od ponad dekady!.
Po sukcesie, który zdefiniował całą epokę, jakim był album „Blood & Glitter” (NO1 na oficjalnej niemieckiej liście albumów) oraz głośnym występie w finale Konkursu Piosenki Eurowizji 2023, LORD OF THE LOST nadal przekracza granice dzięki niezrównanej wszechstronności – „OPVS NOIR Vol. 1” to pierwszy album z ekscytującej trylogii.
Jaka jest istota LORD OF THE LOST w 2025 roku? To jedno z pytań, na które “OPVS NOIR Vol. 1“ bez lęku zaczyna odpowiadać. Po raz kolejny zespół udowadnia nie tylko muzyczną doskonałość, ale także mistrzowskie rzemiosło: wyprodukowane przez Chrisa Harmsa, nagrane, zmiksowane i zmasterowane w legendarnym CHAMELEON STUDIOS w Hamburgu, 11 utworów uderza z siłą i blaskiem, które natychmiast przenoszą nas do mrocznej, ale kolorowej sali balowej. Stamtąd ton jest już ustalony: Dark Wave Metal na skalę amfiteatru.
Chris Harms o albumie:
Ciemność, melancholia, samotność – wszystkie te słowa często mają negatywne konotacje, które możemy kojarzyć z niebezpieczeństwem, smutkiem i stratą i nie bez powodu. Ale ciemność może być również bezpieczeństwem, melancholia ciepłym i sentymentalnym uczuciem naszych wspomnień, a samotność staje się konieczną ciszą, pokojem i wewnętrzną kontemplacją. OPVS NOIR to przewodnik turystyczny, a może także dziennik podróży, po ciemnych stronach naszego wewnętrznego świata, które tak często poruszają się właśnie w obszarze napięcia między tym, co emocjonalnie kategoryzujemy jako pozytywne lub negatywne. A w przypadku tomu 1 wszystko to jest dopiero początkiem tej 3-częściowej podróży...
Polecany artykuł:
OPVS NOIR to muzycznie ekscytujący i odważny krok. Staje się to jasne, gdy spojrzymy na niedawną przeszłość LORD OF THE LOST: support IRON MAIDEN podczas dwóch europejskich tras koncertowych, a następnie ich pierwsze koncerty w Ameryce Północnej od ponad dekady, wyprzedane trasy koncertowe, udział w finale EUROVISION SONG CONTEST 2023, wejście na pierwsze miejsce listy przebojów z poprzednim albumem “Blood & Glitter”, występy na największych festiwalach na świecie – mieli nawet zaszczyt osobiście spotkać się z królem Karolem. Z ręka na sercu: jak łatwo byłoby utrzymać tę falę sukcesu jeszcze trochę dłużej? Ale LORD OF THE LOST tak nie działa – jedyną stałą pozostaje zmiana.
Wszystko jest nowe, ale każda nuta wydaje się znajoma. Za każdym refrenem czeka niespodzianka, w każdym wersie otwierają się nowe drzwi do dalszych nieznanych ścieżek w uniwersum LOTL. Ten zespół bierze oczekiwania swojej stale rosnącej bazy fanów i kształtuje je w piosenki, które przekraczają granice gatunków – i zamieniają momenty w pomniki, które niosą nas wszystkich: Nikt nie zostaje w tyle!
OPVS NOIR Vol. 1: To be continued…