Reaktywacja zespołu Oasis z pewnością była czymś szczególnie wyczekiwanym w świecie muzyki. Przypominamy, że formacja rozpadła się nagle, po wielkiej awanturze w 2009 roku, a od tamtej pory bracia Liam i Noel Gallagher przerzucali się nawzajem inwektywami w mediach społecznościowych.
Jednak już od mniej więcej 2023 roku zaczęło się plotkować w przestrzeni publicznej, jakoby ikony britpopu nie tylko szykowali się do powrotu na scenę, ale do tego z nową muzyką. Ostatecznie reaktywacja Oasis stała się faktem w sierpniu 2024 roku, kiedy to ogłoszone zostały pierwsze koncerty w ramach pierwszej od ponad piętnastu lat trasie koncertowej grupy. Ta rozpoczęła się latem tego roku i potrwa jeszcze do końca listopada, już teraz mówi się jednak, że bracia Gallagher na scenie pozostaną także w 2026 roku, co jednak jeszcze nie zostało oficjalnie potwierdzone.
Afera na koncercie Oasis! Zrobiło się niebezpiecznie!
Choć nie brakowało spekulacji, że Liam i Noel nie dadzą rady się powstrzymać i trasa zespołu nie będzie pozbawiona wzajemnych awantur i pretensji, to nic takiego nie ma miejsca, a muzycy zdają się czerpać ogromną i prawdziwą radość z bycia na scenie.
Seria występów znalazła się jednak na językach wszystkich, gdy śmierć na jednym z pokazów poniósł mężczyzna, a teraz ponownie się o niej mówi - i to po raz kolejny ze względu na niebezpieczne zdarzenie, jakie miało miejsce na jednym z ostatnich koncertów.
W piątek 31 października grupa grała w Melbourne w Australii i to tam właśnie jedna z osób obecnych wśród publiczności w pewnym momencie podpaliła flarę, a następnie... rzuciła ją w tłum! To w związku z tym Liam zamieścił wpis na swoim koncie na portalu "X", na którym w niezwykle ostry sposób skrytykował zachowanie fana/fanki. Wokalista napisał:
Do tej wielkiej KU**Y, która rzuciła w tłum racę wczoraj wieczorem na koncercie w Melbourne, jesteś naprawdę popieprzonym człowiekiem i dostaniesz za swoje, zaufaj mi.
Moment został zarejestrowany na poniższym nagraniu.