Liam Gallagher na temat koncertów Oasis w 2026. Takiej odpowiedzi fani się nie spodziewali!
W 2025 roku na scenę – po ponad dekadzie – powróciła brytyjska formacja Oasis. Muzycy zagrali ponad 40 koncertów na Starym Kontynencie, w Japonii, Ameryce Południowej oraz Północnej. W sieci od dłuższego czasu huczy od spekulacji, że na tym bracia Gallagherowie nie poprzestaną i będą kontynuować trasę również w 2026.
Pod koniec sierpnia 2025 Liam Gallagher podziękował publiczności, która zjawiła się na stadionie Wembley w Londynie i dodał, że spotkają się także w 2026. Według plotek zespół miałby zagrać m.in. w Knebworth, aby uczcić 30. rocznicę legendarnych koncertów w tym miejscu. Tymczasem teraz frontman Oasis ostudził nadzieje na to, że... będą kolejne występy.
Fanowskie konto Oasis Mania na platformie X (dawniej Twitter) udostępniło post związany z kursami brytyjskich bukmacherów, które dotyczyły koncertów grupy w Knebworth w 2026. Młodszy z braci Gallagherów skomentował, że "to się nie wydarzy".
Kiedy inny fan napisał do wokalisty, żeby ten "ogłosił daty na 2026", ten odparł: "Nic nie robimy w 2026 roku, przepraszam". Innemu użytkownikowi z kolei odpisał: "W przyszłym roku nic się nie dzieje poza MŚ" (Liamowi chodziło, rzecz jasna, o piłkarskie Mistrzostwa Świata, które odbędą się w USA, Kanadzie oraz Meksyku).
Oczywiście, należy pamiętać, że Liam Gallagher lubi "drażnić" się z fanami. Wszystko jest więc możliwe...
Klawiszowiec Oasis o kulisach tegorocznej trasy grupy
Na temat tegorocznej trasy Oasis swoimi przemyśleniami podzielił się, w sieci, klawiszowiec Christian Madden. Oczywiście, fanów najbardziej interesował temat relacji słynnych braci. – Czy naprawdę się dogadywali? Tak, dogadują się. Nie było to przesadzone, ale darzą się wzajemnie szczerą serdecznością po tym, jak sobie wybaczyli i zaczęli ostrożnie iść naprzód. To, co widzieliście, było prawdziwe – napisał Madden na Substacku.
Jeśli chodzi o najlepszy moment trasy, muzyk wyróżnił koncerty w Ameryce Południowej. – Każdy występ w Ameryce Południowej był niesamowity. Ale to najlepszy był drugi koncert w Buenos Aires. Publiczność musiała czekać godzinę z powodu kontroli bezpieczeństwa, a i tak oszaleli, gdy nadszedł czas – dodał klawiszowiec.