Geezer Butler wypowiedział się o potencjalnym ostatnim koncercie oryginalnego składu Black Sabbath: „On desperacko tego chce”

i

Autor: JOE KLAMAR/AFP/EAST NEWS Dojdzie do koncertu Black Sabbath w oryginalnym składzie?

wypowiedzi muzyków

Geezer Butler o potencjalnym ostatnim koncercie oryginalnego składu Black Sabbath: „On desperacko tego chce”

Może nie każdy spodziewał się tego, że słowa Ozzy'ego Osbourne'a sprzed kilku tygodni wywołają taką burzę. Muzyk zadeklarował, że nie uważa tematu 'Black Sabbath' za zamknięty i chciałby, aby zespół zagrał ostatni, mały koncert w oryginalnym składzie. Na to zareagował już Tony Iommi, teraz zaś głos zabrał Geezer Butler.

Kilka tygodni temu miała miejsce premiera odcinka nowego show, którego prowadzącymi są Ozzy Osbourne i Billy Morrison. W epizodzie "Księciu Ciemności" puszczone zostały nagrania z ostatniego koncertu Black Sabbath w ramach trasy "The End" w Birmingham. Reakcja Ozzy'ego dla wielu i wiele była z pewnością dużym zaskoczeniem, gdyż muzyk uznał, że nie uważa tematu swojej macierzystej formacji za zakończony, gdyż na tym ostatnim, a więc tak ważnym występie, zabrakło perkusisty z oryginalnego składu, Billa Warda.

Choć bębniarz miał brać udział w nagraniach albumu 13 i ostatniej trasie Black Sabbath, to ostatecznie, w wyniku konfliktu właśnie głównie z Osbournem, Ward odszedł z zespołu, a na płycie zagrał znany z Rage Against the Machine Brad Wilk. Na trasach "Black Sabbath Reunion Tour" i właśnie "The End" pojawili się natomiast Tommy Clufetos i Adam Wakeman. Na słowa kolegi zareagował już Tony Iommi, który stwierdził, że jest otwarty na wszystko i nigdy nie mówi nie i dodał, że "byłoby miło. Tak, zrobić coś takiego jednorazowego, jeśli kiedykolwiek to nastąpi".

Co tam w środku gra? - Black Sabbath

Geezer Butler chce ostatniego koncertu Black Sabbath?

Mamy już trzy głosy na cztery! Tym razem do sprawy odniósł się Geezer Butler. Basista w rozmowie z Mattem Pinfieldem ze stacji radiowej 95.5 KLOS's w ramach audycji "New & Approved" stwierdził, że owszem, doszło do pewnych rozmów odnośnie takiego koncertu, muzycy chcieliby, żeby do niego doszło, stwierdził jednak, że ostateczna decyzja co do tego, czy tak się stanie, jest poza kontrolą zespołu. Już jakiś czas temu w wywiadzie dla Eddiego Trunka Butler powiedział, że plany takowego występu pojawiły się już w zeszłym roku, wyszły one z inicjatywy Ozzy'ego, który chciał zagrać na stadionie Aston Villa w Birmingham.

W wywiadzie dla Jonathana Clarke'a w audycji Out Of The Box" stacji radiowej Q104.3 basista rozwinął temat. Wyznał on, że Ward dostał propozycję zagrania w trzech piosenkach na ostatnim koncercie Black Sabbath, nie skorzystał z niej, gdyż, jak miał stwierdzić: "albo wszystko, albo nic". Dalej Butler mówi, że Ozzy wręcz "desperacko" dąży do tego, aby zagrać, najpewniej swój pożegnalny koncert, i bardzo zależy mu na tym, by występ oryginalnego składu Black Sabbath na dwie/trzy piosenki był częścią tego pokazu. Jak stwierdził, on sam wyraził już gotowość wzięcia w tym udziału, dodał jednak, że nie ma wiedzy, co do zdania Tony'ego Iommi i Billa Warda.

Ozzy bardzo chce to zrobić, ze względu na swoje problemy zdrowotne, bardzo chce zagrać ostatni koncert Ozzy’ego Osbourne’a. I powiedział mi: "Chciałbym, żeby Black Sabbath nagrał kilka piosenek, dwie lub trzy, jako ostatni występ w historii" - ostatni występ Ozzy'ego i ostatni występ Black Sabbath. A ja odpowiedziałem: "Tak, zdecydowanie jestem na to gotowy". Ale nie jestem pewien, co na to inni. Ja i Ozzy jesteśmy gotowi. Ale czy Tony i Bill by to zrobili, nie wiem - mówi Geezer Butler w wywiadzie.

Oto nasz wybór najważniejszych albumów Black Sabbath: