Dave Mustaine zaatakował Petera Framptona. O co poszło?
Czy spodziewalibyśmy się w 2024 roku pojedynku Dave Mustaine kontra Peter Frampton? Raczej nie. A jednak do niego doszło. Wszystko zaczęło się od odwołanych koncertów w Richmond w Wirginii. Zacznijmy więc od początku.
15 września formacja Megadeth miała zagrać w Virginia Credit Union Live. Występ jednak został w ostatniej chwili odwołany. – Z powodu nieoczekiwanych i nieprzewidywalnych okoliczności nasz dzisiejszy występ, w niedzielę 15 września w Richmond w Wirginii, został odwołany i nie zostanie przełożony – napisali muzycy w oświadczeniu, które zostało opublikowane w mediach społecznościowych.
17 września, czyli dwa dni później, w tym samym miejscu miał wystąpić Peter Frampton. Jego koncert również nie doszedł do skutku. Gitarzysta zasugerował, że wina leży po stronie zespołu Megadeth. Dlaczego?
– Megadeth zrobił próbę dźwięku kilka dni przed naszym występem, a po jej zakończeniu stwierdzono uszkodzenia konstrukcyjne sceny. Nie winię ich – mógł to być inny zespół – ale tak to wygląda. Przykro mi, ale musiałem nakrzyczeć na Megadeth – powiedział do publiczności, w trakcie koncertu w Filadelfii, Frampton.
Dave Mustaine, lider Megadeth, szybko zareagował w tym temacie i wydał oficjalny komunikat.
Wbrew temu, co donosi Peter Frampton, Megadeth w ogóle nie miał szansy na próbę dźwięku w Richmond w Wirginii. Technik Megadeth znajdował się na metalowym rusztowaniu nad sceną, przygotowując się do zawieszenia świateł, kiedy zauważył uszkodzenie. Natychmiast zwrócił na to uwagę promotorom i przedstawicielom obiektu. Ustalono, że zawieszenie produkcji lub umieszczenie zespołu na scenie byłoby niebezpieczne. Było ryzyko, że nie utrzyma to ciężaru sprzętu oświetleniowego oraz dźwiękowego w trakcie koncertu. Sprzęt mógłby spaść na zespół, członków ekipy lub publiczność, co spowodowałoby poważne obrażenia lub nawet śmierć. Dlatego Megadeth, lokalny promotor, organizator i agenci zajmujący się rezerwacjami nie mieli innego wyjścia, jak tylko odwołać występ – poinformował Mustaine.
Na koniec lider Megadeth napisał także: – Wygląda na to, że Frampton został wprowadzony w błąd w sprawie odwołania naszego koncertu. Decyzja została podjęta wyłącznie ze względu na bezpieczeństwo. To rozczarowujące, gdy ktoś, kogo podziwiasz, wygaduje o tobie takie bzdury.
Na oświadczenie Dave'a Mustaine'a zdążył już odpowiedzieć Frampton. – To był żart. Wymyśliłem to w tamtej chwili. Bardzo mi przykro, że potraktowano to poważnie. To była sytuacja krytyczna. Przepraszam Megadeth, ich ekipę oraz publiczność – powiedział gitarzysta w rozmowie z Ultimate Classic Rock.
Megadeth myśli już o kolejnym albumie
Muzycy Megadeth powoli przygotowują się do nagrywania kolejnego studyjnego albumu, następcy The Sick, The Dying… And The Dead!, który na rynku ukazał się w 2022. Gitarzysta Teemu Mäntysaari przyznał, w jednym z najnowszych wywiadów, że plan jest następujący: wydanie całości w 2025 roku.
– W tej chwili każdy z nas zbiera własne pomysły na riffy. Później, w pewnym momencie, złożymy je w całość i prawdopodobnie nagramy wszystko w Nashville – powiedział, w rozmowie na kanale John The Metal Mailman, Mäntysaari.