Corey Taylor sprzeda swój katalog? Artysta mówi otwarcie

Co i rusz media (w tym oczywiście my) rozpisują się na temat kolejnych artystów, którzy decydują się na sprzedaż praw do swojej twórczości. Na ten właśnie zabieg zdecydowali się już m.in. Bruce Springsteen, Sting, członkowie zespołu Genesis, Stevie Nicks, ZZ Top czy Alice in Chains. W kuluarach plotkuje się o tym, iż na stole leżą bardzo duże kwoty, oferowane za legendarne katalogi zespołów Pink Floyd i Queen. A co z młodszymi artystami?

Corey Taylor o sprzedawaniu przez artystów praw do swojej twórczości

Na ten temat postanowił wypowiedzieć się Corey Taylor. Nie da się ukryć, że muzyk, choć nie ma jeszcze ukończonych pięćdziesięciu lat (urodziny świętuje na początku grudnia), ma już na swoim koncie naprawdę imponującą dyskografię. Mowa oczywiście o muzyce zespołu Slipknot, której wybrane krążki mają ogromne znaczenie dla historii muzyki metalowej, ale także nagraniach z formacją Stone Sour oraz o projektach solowych, w tym nadchodzącym CMF2, który ukaże się już 15 września. 

Taylor udzielił ostatnio wywiadu, będąc gościem festiwalu Graspop Metal Meeting. W rozmowie wokalista został zapytany o to, co sądzi na temat procederu sprzedaży praw do własnej twórczości. Okazuje się, że Corey nie jest fanem tego pomysłu. Zaznaczył on, że wciąż jest bardzo czynnym artystą, tworzy, więc tym bardziej nie rozmyśla na ten temat. Dodał on jednak, że bardziej bierze pod uwagę przekazanie praw do swojej muzyki, gdy już będzie taka konieczność, własnej rodzinie, a nie wielkiej korporacji.

Nie sądzę, że kiedykolwiek nadejdzie dzień, kiedy go sprzedam, ponieważ jest to po prostu wspaniała rzecz, którą będę mógł przekazać mojej rodzinie, która być może będzie dla niej pomocna, jeśli, broń Boże, coś się ze mną stanie. A dla mnie to też znak dokonań — ponad 20 lat solidnego pisania piosenek, solidnej produkcji, solidnego wydawania - powiedział Corey w wywiadzie.