Anti-Flag zakończył działalność? Zaskakujące postępowanie zespołu

i

Autor: Materiały prasowe To koniec Anti-Flag?!

Anti-Flag rozpadli się przez oskarżenie o napaść seksualną? Zespół wydał oświadczenie!

2023-07-26 19:29

Zespół Anti-Flag uważany jest za jedną z najważniejszych punkowych kapel na świecie. Formacja w styczniu tego roku wydała swój trzynasty album studyjny, a raptem kilka tygodni temu zagrała w Polsce. W ubiegłym tygodniu, niespodziewanie i dość lakoniczne, zespół ogłosił, iż kończy działalność. Właśnie poznaliśmy powód tej decyzji...

Zespół Anti-Flag został założony w 1988 roku w Pittsburghu w Pensylwanii, przez Justina Sane i Pata TheticaNiestety, już rok później, raptem po pierwszym występie, kapela rozpadła się. Jej reaktywacja miała miejsce w 1992 roku, kiedy to ukazał się jej pierwszy album demo, 17 Songs. Debiutancki album formacji, Die For the Government, został wydany cztery lata później, ta jednak wciąż zmagała się z próbami utworzenia stałego składu. Ten ostatecznie ukształtował się w 1999 roku, a Anti-Flag przez lata tworzyli Justin Sane, Pat Thetic, Chris Head i Chris „No. 2” Barker. Przez cały ten czas obecności na rynku i po wydaniu łącznie trzynastu płyt, zespół zapracował sobie na miano jednej z najważniejszych punkowych grup na świecie. Niestety, wszystko wskazuje na to, że ta właśnie przeszła do historii...

Najlepsze punkowe albumy wszech czasów. Te krążki to legendy gatunku

Co się dzieje w Anti-Flag?

Grupa wydała swój najnowszy album w styczniu tego roku, a następnie wyruszyła w trasę, promującą Lies They Tell Our Children. W jej ramach wystąpiła w połowie czerwca na aż trzech koncertach w naszym kraju. Czyżby były to ostatnie występy kapeli w Polsce? I jedne w ostatnich w jej historii w ogóle?

W czwartek 20 lipca, bez żadnego ostrzeżenia, zespół usunął swoje oficjalne konta w social mediach i swoją stronę internetową. Fani nie kryli zaskoczenia, gdy na platformie Patreon pojawiło się oświadczenie, informująca o rozpadzie zespołu! Grupa nie podała żadnych powodów, odwołała zaplanowaną trasę po Ameryce Północnej i oświadczyła, że dezaktywuje swoje konto na Patreonie, a wszystkie środki zwróci wpłacającym. Fani kapeli nie kryli szoku i nie byli w stanie zrozumieć jej postępowania. Wygląda na to, że właśnie poznaliśmy powód tej szokującej decyzji.

Anti-Flag rozwiązało się. Patreon został przełączony w tryb, w którym nie będzie już pobierać opłaty miesięcznej. Platforma zacznie przetwarzać zwroty dla wszystkich patronów w nadchodzących tygodniach. Po zakończeniu tego procesu, nasza strona w Patreon również zostanie usunięta - brzmi oświadczenie Anti-Flag, zamieszczone w Patreon.

Wokalista Anti-Flag oskarżony o napaść na tle seksualnym

19 lipca swoją premierę miał najnowszy odcinek podcastu "enough", którego gościnią była kobieta o imieniu i nazwisku Kristina Sarhadi. Opowiedziała ona, iż została zgwałcona przez wokalistę uznanego zespołu punkowego, który w swojej twórczości ma dużo odniesień do polityki. Choć nie wskazała ona bezpośrednio na Sane'a, to jednak do rozpadu Anti-Flag doszło już dzień po publikacji odcinka podcastu. Teraz, po niecałym tygodniu, do słów kobiety zdecydował się odnieść sam zespół. Wokalista zamieścił na swoim Instagramie oświadczenie, w którym oficjalnie zaprzeczył wszelkim zarzutom, nie ukrywa jednak, że to właśnie ta sytuacja sprawiła, iż grupa uznała, że nie może dalej funkcjonować.

Własne oświadczenie wydała także formacja jako całość, za pośrednictwem Instagrama Justina. Nie kryje ona zaszokowania, zdenerwowania i zdezorientowania całą sytuacją, zapewniając przy tym, że traktuje wyznanie kobiety niezwykle poważnie, zaznaczając równocześnie, że przez te wszystkie lata żaden z członków nie był świadkiem przemocowego zachowania ze strony Justina.

Jakiś czas temu pojawiły się oskarżenia o napaść seksualną przeciwko mnie i mogę wam powiedzieć, że te historie są kategorycznie fałszywe. Nigdy nie angażowałem się w stosunek seksualny, który nie był dobrowolny, ani też nigdy nie podeszła do mnie kobieta po spotkaniu seksualnym i nie powiedziała mi, że w jakikolwiek sposób działałem bez jej zgody lub w jakikolwiek sposób naruszyłem jej wolność. Napaść na tle seksualnym jest prawdziwym problemem i ma druzgocący wpływ na ofiary. Całe dorosłe życie poświęciłem obronie tych ofiar, a także tych, którzy cierpią ucisk i nierówności, którzy są prześladowani, poniżani i maltretowani. Byłem i zawsze będę tą osobą. Świadectwa, które się o mnie mówi, są przeciwieństwem tego, w co wierzę i jak postępowałem przez całe życie. Odnosząc się do rozwiązania Anti-Flag jako zespołu, podjęto decyzję, że w tych okolicznościach nie jest możliwe dalsze kontynuowanie działalności - brzmi oświadczenie Justina.

Byliśmy zszokowani, zdezorientowani, zasmuceni i absolutnie załamani od momentu, gdy usłyszeliśmy te zarzuty. Chociaż uważamy, że jest to niezwykle poważne, w ciągu ostatnich 30 lat nigdy nie widzieliśmy, żeby Justin był brutalny lub agresywne w stosunku do kobiet. To doświadczenie wstrząsnęło nami do głębi. Rozumiemy i przepraszamy, że ta odpowiedź mogła nie być wystarczająco szybka dla niektórych osób. To dla nas wszystkich nowe terytorium i przetworzenie sytuacji zajęło nam trochę czasu - brzmi oświadczenie całego zespołu.