Anika Nilles skomentowała dołączenie do Rush. "Nie mogę się doczekać tego, co przyniesie przyszłość"

2025-10-10 12:30

Formacja Rush powraca na scenę po ponad dekadzie przerwy. W 2026 legendarna kanadyjska grupa znów będzie koncertowała i to w zmienionym składzie. Nieżyjącego Neila Pearta zastąpi perkusistka Anika Nilles, która skomentowała właśnie w mediach społecznościowych swoje dołączenie do Rush.

Anika Nilles

i

Autor: Anika Nilles/ Facebook

Perkusistka Anika Nilles skomentowała dołączenie do Rush. "Chciałabym podziękować za miłe i otwarte słowa"

Kanadyjska formacja Rush powstała pod koniec lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Trio zakończyło działalność w 2015 roku, a szansę na reaktywację grupy, w oryginalnym składzie, przekreśliła w 2020 śmierć perkusisty Neila Pearta (muzyk zmarł w wieku 67 lat). 

Fani przez lata zastanawiali się, czy jest szansa, żeby wokalista i basista Geddy Lee oraz gitarzysta Alex Lifeson powrócili na scenę pod szyldem Rush. Wydawało się to mało realne, ale jednak się wydarzy. Grupa ogłosiła bowiem trasę koncertową w 2026. W trakcie nadchodzących występów za perkusją zasiądzie Anika Nilles, która w przeszłości koncertowała chociażby z Jeffem Beckiem, a obecnie gra w zespole Nevell. Perkusistka skomentowała w końcu, na Instagramie, dołączenie do Rush. 

Czego brakuje w dzisiejszej muzyce rockowej? Slash wyjaśnia

Ostatnie kilka dni były dla mnie dość przytłaczające. Jestem pewna, że wielu z Was czuje to samo. Chcę poświęcić chwilę, aby szczerze podziękować Geddy’emu i Alexowi za zaufanie i za powitanie mnie w tej niesamowitej, nowej przygodzie z Rush. Nie chcę też przegapić szansy, aby serdecznie powitać wszystkie nowe twarze tutaj i podziękować Wam za Wasze miłe i otwarte słowa – naprawdę wiele one dla mnie znaczą. Jednocześnie jestem głęboko wdzięczna wszystkim, którzy śledzili i wspierali moją podróż przez lata. Jesteśmy teraz w tym wszyscy razem. Nie mogę się doczekać tego, co przyniesie przyszłość – napisała Nilles w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych. 

Tak jak już zostało to wspomniane, formacja Rush powróci na scenę po ponad dekadzie przerwy. Trasa, pod szyldem Fifty Something, wystartuje 7 czerwca 2026 w Los Angeles. Ostatni, do tej pory, ogłoszony koncert odbędzie się natomiast 19 września w Cleveland. Na ten moment zespół potwierdził 23 koncerty. Wszystkie w Ameryce Północnej. 

Cholera, tęsknimy za tym i czas uczcić ponad 50 lat muzyki Rush. Minęło ponad 10 lat, odkąd Alex i ja graliśmy muzykę Rush z naszym zmarłym kolegą z zespołu i przyjacielem, Neilem. To całe życie piosenek, w które włożyliśmy nasze serca i dusze, pisząc, nagrywając i grając je razem na scenie – powiedział Geddy Lee.

Geddy Lee także wypowiedział się, w trakcie konferencji prasowej, na której zapowiedziano koncerty Rush na 2026, na temat Aniki Nilles. 

Bardzo się cieszę, ponieważ jest fantastyczną osobą do wspólnego grania. Mieliśmy już z nią szereg sesji i wyruszymy z nią w trasę. Myślę, że jej historia jest niezwykła. Podeszła do muzyki Rush bez żadnych uprzedzeń. Utrudniało to też pracę, ponieważ musieliśmy wyjaśniać jej niuanse i pracować nad subtelnościami. Musiała naprawdę spróbować wniknąć w sposób myślenia i czucia Neila – przyznał.  

Oto najlepsze rockowe albumy wybrane przez sztuczną inteligencję [TOP10]: