Aktorka zrobiła sobie zdjęcie z Marilynem Mansonem - spadła na nią fala krytyki. Pojawiły się przeprosiny

2025-09-22 10:50

Wydawało się, że po poważnych oskarżeniach, jakie pojawiły się wokół Marilyna Mansona kilka lat temu, na dobre może się on pożegnać z obecnością w przestrzeni publicznej. "Scancelowany" muzyk powrócił na nią na dobre już rok temu, wydając nową muzykę i wyprzedając kolejne koncerty na trasie. Okazuje się jednak, że nadal nie w dobrym guście jest, chociażby, fotografowanie się u boku Mansona.

Marilyn Manson

i

Autor: Materiały prasowe/ Materiały prasowe

To już nieco ponad cztery lata temu Marilyn Manson znalazł się na cenzurowanym. Choć w przestrzeni publicznej już od lat krążyły plotki na temat jego niewłaściwego zachowania wobec kobiet, to dopiero wpis byłej partnerki muzyka, Evan Rachel Wood wywołał prawdziwą lawinę. W ślad za aktorką szybko podążyły inne kobiety, oskarżające Mansona o napastowanie i znęcanie się na tle seksualnym, fizycznym i emocjonalnym, a ten więcej czasu, niż na scenie, zaczął spędzać na salach sądowych. 

Artysta został "scancelowany" - współpracę zakończył z nim agent, wytwórnia zaś zerwała kontrakt. Gdy wydawało się, że Manson już na dobre może pożegnać się z karierą, Już w 2023 roku zaczął on dawać delikatne sugestie, że szykuje się do powrotu do koncertowania i z nowym materiałem, co stało się faktem wiosną i latem 2024 roku. O ile premiera płyty One Assassination Under God – Chapter 1 przeszła bez większego echa w mediach, tak trasa koncertowa Mansona cieszy się wielkim zainteresowaniem. Czy to oznacza, że muzyk na dobre wrócił do łask? Nie do końca.

Muzyka rockowa lat 90-tych - zagranica. Kultowe krążki z tego okresu

Aktorka przeprasza za to, że zapozowała do zdjęć z Marilynem Mansonem

Dowód na to dostaliśmy już po pożegnalnym koncercie Ozzy'ego Osbourne'a i Black Sabbath. Manson co prawda nie wystąpił w ramach "Back to the Beginning", nagrał jednak wideo, w którym oddał hołd ikonom heavy metalu, a które zostało wyświetlone w trakcie pokazu. Decyzja organizatorom, aby właśnie Briana Warnera (prawdziwe imię i nazwisko Mansona) poprosić o taki gest spotkała się z szeroką krytyką. 

Z takową musiała się zmierzyć teraz Chloe Sevigny. Ta zapozowała do wspólnych fotografii z muzykiem - na jednej zdaje się go obejmować, a na drugim - lizać po szyi. Do spotkania aktorki i Mansona doszło w ramach imprezy Toast Party, która odbyła się dwa dni przed tegorocznym rozdaniu nagród Emmy. Na nominowaną do statuetki za rolę w serialu Potwory: Historia Lyle'a i Erika Menendezów Sevigny spadła fala krytyki, a zdjęcia, na których pozuje z gwiazdorem zniknęły z sieci.

Aktorka wystosowała w końcu przeprosiny, w których tłumaczy, że tak naprawdę chciała zrobić sobie zdjęcie nie z Mansonem, a również obecnym na fotkach filmowcem Jonasem Benlundą, którego jest wielką fanką. Dalej Sevigny pisze, że nie myślała wtedy jasno, a do tego "wypiła za dużo". Na zakończenie przeprosin aktorka wyraziła żal za zaistniałą sytuację.