Muniek Staszczyk zdradził szczegóły nowego albumu T.Love. Jaki jest tytuł i kiedy premiera?

i

Autor: WBF

Muniek Staszczyk zdradził szczegóły nowego albumu T.Love. Jaki jest tytuł i kiedy premiera?

2021-04-21 8:53

Do niedawna, temat zespołu T.Love zostawał ciągle w zawieszeniu i nie bardzo było wiadomo jak dalej będzie wyglądać przyszłość zespołu. Muniek Staszczyk postanowił skomentować sytuację w zespole, ujawniając plany. Grupa pracuje nad nowymi utworami, a wszystko jest na dość zaawansowanym etapie.

Zespół T.Love pozostawał w stanie zawieszenia od pewnego czasu, dzięki czemu jego członkowie mogli realizować się w pobocznych projektach. Sidney Polak ponownie działał solowo, a Muniek Staszczyk wypuścił kolejny solowy krążek. Fani jednak pytali, czy jest jakakolwiek szansa na powrót T.Love? Okazało się, że tak i nie były to słowa rzucane na wiatr. Prace nad nową płytą są bardzo zaawansowane, o czym Muniek opowiedział szerzej.

Co tam w środku gra? - Kult

Nowa płyta T.Love - co wiemy o krążku? Muniek Staszczyk zdradził tytuł albumu

W nowej rozmowie z Jordanem Babulą dla magazynu 'Teraz Rock' Muniek zdradził:

Na razie mamy dziewięć numerów spółki mojej i Janka, z moimi tekstami, w formie, ja to nazywam, pre-demo. Czyli materiał powstaje tak jak na „Kingu”i cały zespół to w zasadzie zaakceptował. A skład jest też Kingowy, ale jeszcze nie graliśmy prób, bo taką mamy kolejność, że najpierw chcemy zrobić kompletne demo, a w międzyczasie ruchy czysto biznesowe – chcemy dobrze dogadać się z wydawcą. Teksty pisałem jesienią, bo latem została podjęta decyzja i od razu się rzuciłem do pracy. Przyjeżdżałem do Janka Benedka i tworzyliśmy we dwóch. Myślę, że po wakacjach wejdziemy do studia. Płyta będzie gotowa do końca roku, a wydać chciałbym ją we wrześniu 2022. Oczywiście wcześniej singel. A jesienią 2022 marzy nam się trasa w większych miejscach, takich jak Stodoła. Tak czy inaczej, wszystko dobrze idzie, ale zadzwoń po wakacjach, będę wiedział więcej i tobie pierwszemu mogę to powiedzieć (...)

Chcielibyśmy też zaprosić gościnnie młodych muzyków z różnych światów, czyli ze środowiska hiphopowego, electropopowego, folkowego. Na pewno chcielibyśmy mieć jakiś młody, damski głos. A emocja w tej muzyce jest taka… Wiesz, teksty pisane są w czasach obecnych i wyrażają tęsknotę, poczucie samotności. Chcemy jednak, żeby album był rock’n’rollowy. Ma to być na czasie, ale jednak w duchu T. Love.

W wywiadzie, Muniek ujawnił, że album ma nazywać się 'Hau! Hau!'.

Muzycy, którzy nagrali nowe płyty podczas kwarantanny