Steve Albini

i

Autor: Wikimedia Commons - fot. Mixwiththemasters

żegnamy

Steve Albini nie żyje. Producent m.in. "In Utero" Nirvany zmarł w wieku 61 lat

Przekazujemy niezwykle przykre wieści, jakie dotarły do nas znad oceanu. Zagraniczne media podały informację o śmierci Steve'a Albini - jednego z najważniejszych współczesnych producentów muzycznych, znanego ze współpracy m.in. z Nirvaną, Bush. PJ Harvey oraz Robertem Plantem i Jimmym Pagem. Albini miał 61 lat.

W godzinach popołudniowych czasu polskiego w zagranicznych mediach zaczęły krążyć informacje o śmierci Steve'a Albini - amerykańskiego producenta muzycznego. inżyniera dźwięku, dziennikarza, założyciela Electrical Audio. Przykre wieści zostały potwierdzone przez współpracowników Albini dla magazynu "Pitchfork". Jak przekazali, producent zmarł nagle w wyniku ataku serca. W chwili śmierci Steve Albini miał 61 lat.

Nirvana - 5 ciekawostek o albumie "In Utero" | Jak dziś rockuje?

Steve Albini - współpracownik legend

Steve Albini sam zaczynał jako muzyk - w 1981 roku założył punk rockową kapelę Big Black, która wydała dwie płyty. Po rozpadzie grupy, Albini powołał do życia kolejną - Rapeman, a w 1992 roku współzałożył formację Shellac, której nowy album już za kilka dni ujrzy światło dzienne.

Już pod koniec lat 80. Albini zaczął działać jako producent muzyczny, a jego pierwszym dużym projektem był album Surfer Rosa Pixies z 1988 roku. W kolejnych latach działał on m.in. z grupami Wreck, The Jesus Lizard, Bush czy PJ Harvey. To Albini właśnie wyprodukował In Utero - ostatni album Nirvany, a także jedyny projekt duetu Robert Plant & Jimmy Page - Walking into Clarksdale, z którego pochodzi nagrodzony Grammy singiel Most High. Steve Albini zasłynął również jako duży krytyk przemysłu muzycznego i przyjął postawę zgodnie z którą nie przyjmował tantiem od artystów, z którymi współpracował.

Sprawdź ciekawostki o "In Utero":

Listen on Spreaker.