W godzinach popołudniowych czasu polskiego w zagranicznych mediach zaczęły krążyć informacje o śmierci Steve'a Albini - amerykańskiego producenta muzycznego. inżyniera dźwięku, dziennikarza, założyciela Electrical Audio. Przykre wieści zostały potwierdzone przez współpracowników Albini dla magazynu "Pitchfork". Jak przekazali, producent zmarł nagle w wyniku ataku serca. W chwili śmierci Steve Albini miał 61 lat.
Steve Albini - współpracownik legend
Steve Albini sam zaczynał jako muzyk - w 1981 roku założył punk rockową kapelę Big Black, która wydała dwie płyty. Po rozpadzie grupy, Albini powołał do życia kolejną - Rapeman, a w 1992 roku współzałożył formację Shellac, której nowy album już za kilka dni ujrzy światło dzienne.
Już pod koniec lat 80. Albini zaczął działać jako producent muzyczny, a jego pierwszym dużym projektem był album Surfer Rosa Pixies z 1988 roku. W kolejnych latach działał on m.in. z grupami Wreck, The Jesus Lizard, Bush czy PJ Harvey. To Albini właśnie wyprodukował In Utero - ostatni album Nirvany, a także jedyny projekt duetu Robert Plant & Jimmy Page - Walking into Clarksdale, z którego pochodzi nagrodzony Grammy singiel Most High. Steve Albini zasłynął również jako duży krytyk przemysłu muzycznego i przyjął postawę zgodnie z którą nie przyjmował tantiem od artystów, z którymi współpracował.
Polecany artykuł: