Roger Waters odpowiedział krakowskiemu radnemu! Co ma do przekazania Łukaszowi Wantuchowi?

i

Autor: Rex Features/East News Roger Waters napisał kolejny list

Roger Waters odpowiedział krakowskiemu radnemu! Co ma do przekazania Łukaszowi Wantuchowi?

2022-10-28 10:09

Roger Waters miał już bardzo dużo okazji do tego, by zachować swoje uwagi i poglądy na pewne sprawy dla siebie. Były muzyk Pink Floyd się jednak nie poddaje i opublikował w swoich social mediach kolejny list otwarty, tym razem skierowany do Joe Bidena i krakowskiego radnego Łukasza Wantucha. Polityk już zapowiedział, że odpowie muzykowi.

Roger Waters to niedawna uchodził za jednego z najważniejszych muzyków na świecie. Współzałożyciel i współtwórca potęgi jednego z najbardziej legendarnych zespołów na świecie, grupy Pink Floyd, z którą stworzył dwanaście albumów studyjnych, w tym te, które dziś mają miano bezsprzecznie kultowych jak The Piper at the Gates of Dawn, Atom Heart Mother, The Dark Side of the Moon, Wish You Were Here, Animals czy The Wall, uznany artysta solowy. Niestety, od kilku miesięcy muzyczne sukcesy i zasługi Watersa przysłaniane są jego skandalicznymi wypowiedziami na temat wciąż toczącej się za naszą wschodnią granicą rosyjskiej wojny na terenie Ukrainy. Jako formę "walki" Waters przyjął postawę pisania za pośrednictwem swoich social mediów publicznych listów do kolejnych osób. Szerokim echem odbiło się jego pismo do Pierwszej Damy Ukrainy, w którym określił walczących Ukraińców mianem nacjonalistów, którzy niszczą swój kraj i nawoływał do poddania się i zakończenia wojny. Ten sam apel pojawił się w jego liście, skierowanym do Władimira Putina, teraz pojawił się kolejny wpis w social mediach muzyka.

Roger Waters pisze do Joe Bidena i Łukasza Wantucha

W nocy z wtorku na środę Roger Waters opublikował kolejny list, który wskazał jako odpowiedź na apele Łukasza Wantucha, krakowskiego radnego, który prowadził działanie, mające na celu uniemożliwić krakowski występ muzyka w Krakowie (zaplanowane na przyszły rok dwa koncerty zostały odwołane). Waters napisał, że jego odpowiedzią do polityka jest równocześnie prośba, którą kieruje do Prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena. Artysta po raz kolejny zaapelował o rozpoczęcie rozmów z Federacją Rosyjską w celu zakończenia wojny w Ukrainie. 

Proszę o rozpoczęcie rozmów z Federacją Rosyjską w celu zakończenia waszej wojny na Ukrainie. Jest to niewypowiedziana zbrodnia, która nadal sprowadza śmierć i zniszczenie na naród ukraiński, bez względu na język, jakim się posługuje. To, że wojna trwa nieprzerwanie, nie przynosząc korzyści nikomu poza światowym przemysłem zbrojeniowym, jest tragiczne - napisał Waters.

Till Lindemann w Twoja Twarz Brzmi Znajomo. Rockowa metamorfoza aktora

Co Waters ma do przekazania krakowskiemu radnemu?

Następnie muzyk zwrócił się bezpośrednio do krakowskiego radnego. Waters powiedział, że rozumie jego podejście do wojny i jego stanowisko, że Ukraina powinna dostawać jak najwięcej broni, aby móc się bronić. Zaznaczył, że doświadczenia jego i polityka znacznie się różnią, on także ma w Ukrainie przyjaciół, którzy doświadczają wojennej rzeczywistości, co łamie jego serce, nie jest jednak w stanie wyobrazić sobie, że w tym konflikcie mogą być wygrani i przegrani. 

Waters po raz kolejny stwierdził, że USA robią wszystko, by utrzymać wojnę, poświęcając tym samym życie mieszkańców Ukrainy i napisał, że jedynym rozwiązaniem tej sytuacji jest natychmiastowe podjęcie rozmów, które ostatecznie doprowadzą do zawieszenia broni i negocjacji w sprawie pokoju. 

Widmo eskalacji wojny nuklearnej rzuca coraz ciemniejszy cień na nasze życie. Proszę pana radnego, zadam jeszcze jedno pytanie, jeśli neokoni (neokonserwatyści przyp. red.) w USA, którzy dyktują to, co uchodzi za politykę zagraniczną w Waszyngtonie, osiągną zadeklarowany cel i rzucą rosyjskiego niedźwiedzia na kolana, kosztem Bóg wie ilu ukraińskich i rosyjskich istnień. Co wtedy? Chiny? - pisze Waters

Łukasz Wantuch odpowiada Watersowi

W piątek 28 października w social mediach radnego pojawił się wpis, skierowany do Rogera Watersa, rozpoczęty słowami "Nie wiesz nic, Rogerze Watersie". Polityk napisał, że nie ma wątpliwości, że muzyk jest dobrym człowiekiem, jednak znacząco się pogubił i nie jest w stanie rozróżnić dobra od zła. Wantuch zwraca uwagę, że Ukraina walczy obecnie o swoją wolność i nikt ani nic nie musi zachęcać do tego mieszkańców tego państwa.

Radny odwołał się do historii życia Watersa, pisząc o zmarłym podczas II Wojny Światowej ojcu muzyka i zwracając uwagę, że jest przekonany, że dziś Eric Fletcher Waters walczyłby po stronie Ukrainy. Łukasz Wantuch ponowił także propozycję wspólnego wyjazdu na Ukrainę, wskazał, że muzyk mógłby np. zagrać koncert w charkowskim metrze dla ukrywających się tam mieszkańców Ukrainy. Swój list zakończył słowami "Rogerze Watersie, synu Erica, bądź godny pamięci swojego ojca!".

Pomimo różnicy zdań nie mam wątpliwości, że jesteś dobrym człowiekiem, oddanym pomaganiu ludziom. Myślę jednak, że straciłeś kontrolę nad rzeczywistością. Piekło jest wybrukowane duszami tych, którzy chcieli dobra, ale nie potrafili odróżnić Dobra od Zła. [...] Myślę jednak, że twój ojciec byłby dziś zawstydzony, gdyby przeczytał twoje słowa. To, co piszesz, nie jest pacyfizmem, to jest po prostu głupota. Apelując o dobrowolne rozbrojenie i zaprzestanie dostaw broni z Zachodu, czy chcesz czy nie, stajesz po stronie bandytów i morderców, rzeźników z Buczy i Izium. Gdyby żył, Eric Fletcher Waters walczyłby dziś o prawdę i wolność. Być może zgłosi się na ochotnika do Legii Cudzoziemskiej i gdzieś w okopach Donbasu lub Chersoniu walczyłby ramię w ramię z innymi żołnierzami. Po stronie Ukrainy. [...] Ponieważ ostatnio grałeś koncert w Meksyku i innych miastach daleko od Europy, w charkowskim metrze, głęboko pod ziemią, ze względów bezpieczeństwa mógłbyś zorganizować koncert dla mieszkańców, wolontariuszy, żołnierzy, dla każdego, kto przyjdzie cię posłuchać. Wtedy, przyznam szczerze, twoje słowa będą oznaczać coś więcej niż narzekania starego, białego człowieka, żyjącego dobrze i dostatnio, pouczającego tych, którzy kilka razy dziennie muszą schodzić do schronu z całą rodziną. Rogerze Watersie, synu Erica, bądź godny pamięci swojego ojca! - brzmią fragmenty wpisu Łukasza Wantucha.