Kariera Nirvany, choć krótka, była niezwykle intensywna, a muzyka formacji na zawsze zmieniła historię ciężkich brzmień. Niestety, działalność grupy ostatecznie zakończyła się w kwietniu 1994 roku, gdy w wyniku śmierci samobójczej zmarł wokalista, autor tekstów, główny kompozytor i lider kapeli, Kurt Cobain. Ciało artysty zostało odnalezione 8 kwietnia przez elektryka w domu Cobaina na Lake Washington Boulevard, jednak data śmierci ustalona została na trzy dni przed odnalezieniem zwłok. Od lat wiadome jest, że bezpośrednią przyczyną śmierci Kurta był postrzał w głowę, przy okazji jednak pojawia się sporo pogłosek o tym, że wokalista w chwili popełniania tego czyny był pod wpływem środków odurzających, z naciskiem na heroinę, z uzależnieniem od której miał bardzo duży problem w krótkim czasie przed śmiercią. Nie wspominając już o tych wersjach, które zaprzeczają temu, że wokalista odebrał sobie życie, a został ofiarą morderstwa, które zresztą zlecić miała jego żona, Courtney Love. Jakiś czas temu w sieci pojawił się pewien dokument, który ponownie zainteresował świat tematem śmierci muzyka.
Raport z autopsji w Internecie?
24 stycznia na profilu Toma Granta, byłego detektywa szeryfa z Los Angeles, konsultanta ds. bezpieczeństwa, obecnie prywatnego detektywa z Beverly Hills, którego Courtney Love zatrudniła na kilka dni przed śmiercią Kurta, gdy ten uciekł z ośrodka odwykowego, pojawił się zaskakujący wpis, w którym ten zamieścił link, mający kierować do rzekomego oficjalnego raportu z autopsji Cobaina. Grant zaznaczył, że jest to pierwszy raz od 30 lat, gdy dokument ten zostaje opublikowany. By nie robić Wam nadziei, link oczywiście nie jest już aktywny, jednak niektórym udało się dotrzeć do jego zawartości.
Raport ten, którego autentyczność jest jednak dyskusyjna, gdyż mężczyzna nawet nie napisał, jak miał wejść w jego posiadanie, potwierdzał fakt, że bezpośrednią przyczyną śmierci wokalisty miał być postrzał w głowę, będący czynem samobójczym, a w chwili śmierci Kurt miał być pod wpływem mieszkanki substancji odurzających, głównie heroiny i valium.
Przypominamy, że autentyczność raportu nie została potwierdzona, a portal TMZ skontaktował się z władzami hrabstwa King o komentarz, urzędnicy jednak odmówili udzielenia go, powołując się na prawo tajemnicy treści tego typu dokumentów. Część fanów Kurta żywo jednak zareagowała na tweet, dziękując Grantowi za rozwianie pewnych wątpliwości, chociażby o zażytej przez Cobaina podwójnej dawce heroiny. Jak wspomnieliśmy, link nie jest już aktywny, screeny tego, co się pod nim znajdowało się dostępne pod linkiem, zaznaczamy jednak, że ciężko tu mówić o rzeczywistym raporcie, mającym jakąkolwiek wartość merytoryczną.