Potraktowano ich jak uczniaków. Metallica nie mogła patrzeć w oczy Micka Jaggera

i

Autor: Rex Features/East News

Potraktowano ich jak uczniaków. Metallica nie mogła patrzeć w oczy Micka Jaggera

2023-04-19 11:32

Gdyby ta sytuacja wydarzyła się na początku kariery thrash metalowej kapeli niespecjalnie byśmy byli zdziwieni. Jednak to historia z roku 2005, kiedy Metallica otwierała koncert legendy rock’n’rolla w SBC Park w San Francisco. Jak wspomina Lars Ulrich, wszystko poszło dokładnie w przeciwnym kierunku do oczekiwań.

O okolicznościach spotkania perkusista grupy opowiedział w rozmowie z podcastem „Club Random with Bill Maher”. Jego ekipa nie była już wtedy kolejnym metalowym zespołem, tylko gwiazdą światowego formatu, która miała za sobą wydanie zarówno czarnego albumu jak i „Master of puppets”, czyli swoich najlepiej ocenianych płyt. Koncertowali jako główne gwiazdy na festiwalach, zapełniali hale i stadiony. Tymczasem gdy przyszło do supportu przed The Rolling Stones musieli się bardzo zdziwić.

- Siedzieliśmy na backstage’u – opowiada Ulrich – i nagle podchodzi do nas asystent osobisty i mówi: „Mick Jagger będzie tu przechodził za kilka minut, idzie do prywatnej siłowni w swojej ciężarówce, by rozgrzać się przed imprezą. Gdy będzie tu szedł nie nawiązujcie kontaktu wzrokowego i nie odzywajcie się do niego.”

Perkusista przyznał, że był to dla niego duży zawód, bo miał nadzieję, że uda mu się lepiej poznać legendarny zespół i choć trochę z nimi pogadać.

- Miałem marzenie, że zagramy z Rolling Stones, spędzę trochę czasu z Keithem Richardsem w jego pokoju hotelowym na jednej z jego słynnych impreza do 9 rano – dodaje – Niestety nie stało się tak. Zawsze wychodzę do supportujących nas zespołów, żeby spojrzeć im w oczy i zapytać czy czegoś potrzebują. To ludzka sprawa. Jeśli ktoś gra z Metallicą na scenie chciałbym, by czuł się jak w domu.

Całej rozmowy Billa Mahera z Larsem Ulrichem wysłuchacie tutaj:

Metallica - 5 ciekawostek o albumie "Master of Puppets" | Jak dziś rockuje?