Kiss rozpoczyna nową erę w karierze - czas na... awatary! Jakie dokładnie plany ma zespół?

i

Autor: NDZ/STAR MAX/IPx/Associated Press/East News Kiss rozpoczyna nową erę po ostatnich koncertach

Paul Stanley o awatarach Kiss: "Źle nas zrozumiano"

2024-01-19 9:39

Stało się! Na początku grudnia zespół Kiss zagrał ostatnie dwa koncerty w ramach pożegnalnej trasy koncertowej. Szczególnie istotny pod wieloma względami był ostatni pokaz, który nawet był transmitowany na żywo na całym świecie. Ci, którzy oglądali występ, na samym jego końcu dowiedzieli się, co dalej z Kiss. A plany są - i to dość nietypowe.

Zespół Kiss przez dokładnie pięćdziesiąt lat obecności na rynku mocno zapracował sobie na miano muzycznej legendy. Grupa już w 2019 roku wyruszyła w, zapowiedzianą jako ostateczna, ostatnia, trasę koncertową "End of the Road World Tour". Tej co prawda na drodze stanęła pandemia, jednak grupie udało się zagrać w jej ramach imponującą liczbę 250 koncertów! Dwa ostatnie pokazy miały miejsce 1 i 2 grudnia w nowojorskim Madison Square Garden. Ostatni ze wspomnianych pokazów był szczególny i można było oglądać go w ramach transmisji na żywo. Już na samym jego początku Paul Stanley powiedział do fanów wprost: "To koniec naszej drogi. To smutne, ale dzisiejsza noc ma być nocą radości. Dzisiejszy wieczór jest momentem świętowania tego wszystkiego, co razem zrobiliśmy". Cały pokaz trwał około dwie godziny, a setlistę zakończył zupełny klasyk Rock and Roll All Nite, a po jego zaśpiewaniu wokalista powiedział: "Koniec jednej drogi to początek innej drogi".

Kiss - największe przeboje legendy rocka

Kissowe awatary!

Po tym oczom zebranych ukazały się awatary, przedstawiające postaci Demona, Starchild, Catmana i Spacemana wraz z podpisem "Rozpoczyna się nowa era". Okazuje się, ze za stworzenie awatarów odpowiada firma George'a Lucasa, Industrial Light & Magic.

Co to wszystko dokładnie oznacza? Jakie zespół ma plany na przyszłość? Szczegóły nie są znane, jednak muzycy zapewniają: "zespół się nie kończy, będzie działał dalej, ale właśnie w tej innej, nowej, zmienionej formie. To nie my, a świat jest właścicielem grupy". W cały projekt zaangażowana jest także firma Pophouse Entertainment, która odpowiedzialna jest za słynną już trasę ABBA Voyage, na której "występowały" awatary członków i członkiń zespołu ABBA. Jak zauważa jej dyrektor generalny, Per Sundin: "Te cztery osoby mają supermoce. Chcemy być jak najbardziej otwarci na wszystko". Plotkuje się, że formacja ma w planach organizację czegoś w rodzaju autobiograficznej rock opery, która objedzie cały świat. Co z tego wyjdzie? Pozostaje nam czekać na szczegóły, wiadomo jednak, że po raz pierwszy awatary te zobaczymy dopiero w 2027 roku.

Paul Stanley: "Zostaliśmy źle zrozumiani"

Teraz do tematu powrócił Paul Stanley. Wokalista, który przygotowuje się do wystawy swojej sztuki, w wywiadzie dla portalu Ultimate Classic Rock powiedział, że wokół całej tej kwestii pojawiło się sporo informacji, które są zupełnie nieprawdziwe. Po pierwsze i najważniejsze - awatary nie będą wyglądały tak, jak sugerowały grafiki na koncercie. Wokalista zaznacza, że cały projekt jest na naprawdę bardzo wczesnym etapie i nie wiadomo jeszcze, jak dokładnie będą wyglądać. Stanley dodał też, że to nie do końca jest tak, że teraz zespół zostanie całkowicie zastąpiony przez "fruwające po scenie awatary", a to jedynie kolejny sposób na urozmaicenie tego, czym dziś jest marka "Kiss", tematu jednak nie rozwinął.

Listen on Spreaker.