Neil Young zaprasza Donalda Trumpa na swój koncert. "Przyjdź i posłuchaj naszej muzyki"
Neil Young to legendarny kanadyjsko-amerykański gitarzysta, wokalista i kompozytor, który tworzy muzykę od początku lat sześćdziesiątych i jest znany z takich utworów, jak m.in. Rockin' in the Free World czy Heart of Gold. Co istotne, cały czas jest aktywny zawodowo. Nagrywa kolejne albumy oraz koncertuje. Young nie gryzie się także w język i chętnie zabiera głos w różnych tematach, również tych związanych z polityką.
Ostatnio muzyk na swojej stronie internetowej udostępnił wpis, w którym podzielił się rozważaniami nad obecną kondycją Stanów Zjednoczonych pod wodzą prezydenta Donalda Trumpa. – Nasz kraj i nasz sposób życia, o który walczyli nasi ojcowie i ich ojcowie, jest teraz zagrożony przez nasz rząd. Nie o to głosowaliśmy. To nasza nowa rzeczywistość. Nasz rząd jest poza kontrolą, nie stoi po naszej stronie – napisał Neil Young.
Muzyk zdecydowanie nie jest fanem obecnego prezydenta USA. Young zresztą, nie tak dawno, stanął w konflikcie na linii Bruce Springsteen-Trump po stronie swojego kolegi z branży muzycznej. Przypomnijmy, że Springsteen, na jednym z koncertów, nazwał administrację Donalda Trumpa "skorumpowaną, niekompetentną i zdradziecką". Prezydent Stanów Zjednoczonych nie pozostał mu, rzecz jasna, dłużny.
Na swoim portalu Truth Social polityk określił muzyka mianem "przereklamowanego". Dodał także, że nigdy go nie lubił i wprost nazwał "dupkiem". Young wziął w obronę Springsteena. – Bruce i tysiące muzyków myśli, że niszczysz Amerykę. Martwisz się tym zamiast umierającymi dziećmi w Gazie. To twój problem. Nie boję się ciebie – napisał.
Teraz natomiast, we wspomnianym wcześniej wpisie, Neil Young wystosował... zaproszenie dla Trumpa, aby ten przyszedł na któryś z jego nadchodzących koncertów w Stanach Zjednoczonych. – Kiedy będę koncertował w USA tego lata, jeśli do tego czasu nie będzie stanu wojennego, co by to uniemożliwiło, zjednoczmy się i stańmy w obronie amerykańskich wartości. Nie będziemy robić politycznego show. Będziemy grać muzykę, którą kochamy, abyśmy wszyscy mogli się nią wspólnie cieszyć. Prezydencie Trump, jesteś zaproszony. Przyjdź i posłuchaj naszej muzyki, tak jak robiłeś to przez dekady – dodał Young.
Prezydent Donald Trump nigdy nie krył tego, że darzy sympatią twórczość Neila Younga. W przeszłości przyznał, w rozmowie dla magazynu Rolling Stone, że "Young ma w sobie coś bardzo specjalnego" oraz to, że "słuchał jego muzyki przez lata".
Tegoroczna trasa artysty po Ameryce Północnej rozpocznie się 8 sierpnia i potrwa do 15 września. Wcześniej natomiast Young, wraz ze swoim nowym zespołem – Chrome Hearts, odwiedzi Stary Kontynent. I to po dłuższej przerwie. Ta odsłona trasy wystartuje w połowie czerwca w Szwecji, a dobiegnie końca na początku lipca (ostatni koncert zaplanowano w Londynie). Łącznie Young zagra 11 koncertów w Europie.
Neil Young ujawnił szczegóły nowego albumu
Na nadchodzących koncertach Young będzie promował najnowszy album zatytułowany Talkin to the Trees, który ukaże się na rynku 13 czerwca 2025. Na płycie znajdzie się 10 premierowych kompozycji. Całość promuje utwór Big Change.