Choć był taki moment, że zarówno Bruce Dickinson, jak i Steve Harris mówili coś o emeryturze, to póki co nic nie wskazuje na to, by to własnie był ich główny plan na najbliższą przyszłość. Formacja jeszcze dobrze nie skończyła jednej trasy koncertowej, a już ogłosiła kolejną! "The Future Past Tour" rozpoczęła się w maju, a w jej ramach formacja zawitała także - po mniej, niż roku przerwy - także do naszego kraju. Tym razem grupa obrała sobie za lokalizację Kraków i tamtejszą TAURON Arenę, w której zagrała aż koncerty - we wtorek 13 czerwca i dzień później. To właśnie w środę, przed ostatnim pokazem, doszło do bardzo ciekawego zdarzenia!
Mecz Iron Maiden w Krakowie!
Wolny czas w środowe popołudnie, niektórzy członkowie zespołu spędzili na terenie stadionu Hutnika Kraków. Doszło na nim do... meczu, w którym stanęły naprzeciw siebie dwie drużyny: zebrana przez Steve'a Harrisa, którą stworzyli m.in, jego syn, George Harrison i Colin Hendry - były reprezentant Szkocji i pracownicy, reprezentujący firmę Canpack. To właśnie ona zajmuje się dostarczaniem puszek i kapsli, z których wytwarzane jest sygnowane przez zespół piwo - Trooper. Całemu zdarzeniu przyglądał się także gitarzysta Iron Maiden, Adrian Smith. Mecz zakończył się po przepisowych 90 minutach, wynikiem bezbramkowego remisu. Po rozgrywce założyciel legendy heavy metalu otrzymał specjalną koszulkę klubową ze swoim nazwiskiem.
Adrian Smith wędkował pod Wawelem!
Swojej pasji w wolnym czasie postanowił się także poświęcić wspomniany już Smith. Gitarzysta jest wprawionym wędkarzem, w związku z czym jeszcze przed pierwszym koncertem postanowił spędzić kilka godzin na Wiśle! Muzykowi towarzyszył Paweł Kabat, specjalista, jeśli chodzi o łowienie gigantycznych sumów!