W tym roku fani szeroko rozumianych rockowych brzmień z pewnością znajdą coś dla siebie na nadchodzącym konkursie Eurowizji. Kilka dni temu miały miejsce niemieckie eliminacje, które głosami widzów wygrał zespół Lord of the Lost. Grupa, prezentująca brzmienie rocka gotyckiego, jest dobrze znana polskim fanom, którzy mieli okazję brać udział w jej ubiegłorocznym występie w naszym kraju. Zespół powróci także w tym roku na nadchodzący Mystic Festival. Formacja zaprezentowała na eliminacjach utwór Blood & Glitter i właśnie mierzy się z oskarżeniami o to, że wygrana kompozycja... promuje satanizm!
Lord of the Lost propagują satanizm?!
Na niedorzeczne oskarżenia zespół postanowił stanowczo zareagować. Lider formacji, Chris Harms w rozmowie z portalem t-online.de otwarcie określił te plotki mianem niedorzecznych i pozbawionych podstaw. Wokalista powiedział, że sam jest agnostykiem, który zgodnie z chrześcijańskimi naukami szuka dróg na nawiązanie dialogu z drugim człowiekiem i otwarcie wierzy w przykazanie "Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu". Harms zaznaczył, że zespół tworzy grupa przyjaciół, których jedynym założeniem jest empatia dla innych, bez względu na to, kim są.
Czy według sztucznej inteligencji Lord of the Lost są satanistami?
Grupa poszła o krok dalej i zamieściła stosowane wyjaśnienie w swoich social mediach. Okazuje się, że formacja postanowiła poszukać pomocy u... sztucznej inteligencji! Lord of the Lost postanowili zlecić ChatGPT interpretację tekstu Glitter and Blood - co orzekła AI?
Sztuczna inteligencja stwierdziła, że tekst utworu jest otwarty na interpretację, jednak jego głównym założeniem zdaje się być ukazanie różnych odcieni życia, jego wzlotów i upadków, gorzkich i słodkich chwil, momentów od brutalnej rzeczywistości (czyli tytułowej krwi) po przepych (brokat). Według ChatGPT, przesłaniem Glitter and Blood jest zachęta do cieszenia się codziennością i nieprzejmowania drobiazgami, celebracja życia i każdych jego chwil.
