Marilyn Manson podjął ryzyko i pod koniec lata 2024 roku postanowił wrócić na scenę - i to od razu z nową muzyką. Artysta wydał w końcu w listopadzie ubiegłego roku dość dobrze przyjęty krążek One Assassination Under God – Chapter 1, a lwią część 2025 roku spędził w trasie koncertowej, z którą kilka tygodni temu zawitał nawet na warszawski Torwar.
Napędzany zainteresowaniem wokół swoich działań Manson nie ma zamiaru zwalniać tempa. Już teraz zapowiada on, że w drodze jest kolejna część jego najnowszego muzycznego projektu, do tego wiadomo już, że także nadchodzące miesiące spędzi on na scenie. W ramach kolejnej odsłony trasy muzyk wróci i do Polski - Marilyn Manson zagra w łódzkiej Atlas Arenie 18 lipca 2026 roku.
Decyzja sądu w jednej ze spraw przeciwko Marilynowi Mansonowi
Działania artystyczne Mansona wcale nie oznaczają tego, że zakończyły się jego problemy prawne, dotyczące licznych oskarżeń o przypadki nieprawidłowego zachowania wobec kobiet - jego byłych partnerek oraz współpracownic. Jedną z oskarżających była chociażby jego dawna asystentka Ashley Walters. Ta pozwała Briana Warnera (prawdziwe imię i nazwisko Mansona) w maju 2021 roku za dyskryminację ze względu na płeć, molestowanie seksualne, napaść na tle seksualnym, ingerencję w korzystanie z praw obywatelskich i umyślne zadawanie cierpienia emocjonalnego. Już rok później jednak sprawa została oddalona przez sąd, gdyż ten uznał, że powódka zdecydowała się na złożenie oskarżenia zbyt późno. Walters postanowiła jednak złożyć apelację, a sąd w Kalifornii zdecydował o jej przyjęciu.
Niestety jednak, i tym razem działania Walters nie przyniosły skutku. Okazuje się, że są w Los Angeles zdecydował o oddaleniu pozwu. W uzasadnieniu decyzji powoływano się na fakt, iż kobieta zdecydowała się zgłosić do sądu dopiero dekadę po zdarzeniach, które rzekomo miały mieć miejsce. Choć istnieje prawo, zgodnie z którym można dochodzić swoich praw i sprawiedliwości w takiej właśnie sytuacji, to sąd wskazał, że nie jest w stanie ocenić, czy może je zastosować w tej konkretnej sytuacji.
Głos w sprawie zabrali już przedstawiciele Walters, nie kryjąc rozczarowania decyzją sądu. Satysfakcji zaś nie ukrywają prawnicy Mansona.