Tak naprawdę okładka, jak i tył płyty tworzą jeden koncept. Jego autorem jest P. R. Brown, który po licznych rozmowach z Mansonem, przesłuchaniu części materiału, poznaniu założeń albumu oraz zapoznaniu się z inspiracjami, podsuwanymi mu przez muzyka, wraz z nim podjął decyzję co do ogólnego pomysłu. Główna grafika miała przedstawiać ewolucję postaci, będącej bohaterem albumu od robaka (przednia okładka) do "antychrysta supergwiazdy" (tył). Na przodzie widnieją również cztery słowa: "Heart, Mind, Complacent, and Malice" (pol. Serce, Umysł, Samozadowolenie i Złośliwość), które tworzą coś w rodzaju kompasu. Brown wyjaśniał, że wpadł na ten koncept już dawno, a wykorzystał go właśnie tu, gdyż pasował do idei Antichrist Superstar. Tył okładki zaś przedstawia niemal nagiego Mansona i siedzących obok niego, mających maski tlenowe na ustach - podłączone do... przyrodzenia frontmana - Ramireza i Gacya. Grafika ta wzbudziła głosy oburzenia - chociażby senatora, demokraty Josepha Liebermana, który pomylił Mansona z... nagą kobietą!