Zespół, o którym usłyszał cały świat za sprawą głośnego i nagradzanego filmu, dziś zdający się budzić naprawdę kolosalne kontrowersje, a do tego dzielący opinię publiczną. Zdaje się, że w tym momencie ciężko o kogoś obracającego się w świecie muzyki, kto nie słyszałby o formacji Kneecap. Ta od początków swojej działalności nie ukrywa mocnego politycznego nacechowania swojej twórczości, co budzi szczególne emocje i dyskusje zwłaszcza dziś.
Grupa wykorzystuje każdą koncertową okazję do tego, aby głośno, otwarcie i niezwykle dosadnie krytykować działania Izraela w sprawie Palestyny. "Pech" chciał, że na fali rozgłosu o kapeli jej występy zabookowali organizatorzy największych festiwali z Coachellą i Glastonbury na czele. Kneecap oczywiście wykorzystali te okazje do wyrażenia protestu wobec podejmowanych przez władze Izraela kroków, czyli agresji wobec ludności palestyńskiej oraz odcinania jej od pomocy humanitarnej. Występy formacji odbiły się szerokim echem i tak samo, jak sam konflikt izraelsko-palestyński podzieliły społeczeństwo na dwie grupy, zwolenników i przeciwników.
Polaryzujący Kneecap
Do tego pierwszego grona należy z pewnością Tom Morello. To gitarzysta właśnie określił Kneecap jako "Rage Against the Machine tych czasów". Zgodzić się z gitarzystą absolutnie nie chciał David Draiman z Disturbed, który sam pochodzi z Izraela, a obecnie nie kryje się ze swoim poparciem dla władz tego kraju. Wokalista wyraził zdziwienie i rozczarowanie postawą Morello, z którym dopiero co współpracował przy okazji pożegnalnych występów Ozzy'ego Osbourne'a i Black Sabbath. Draiman zamieścił wpis na swoim koncie na portalu "X", w którym to określił słowa gitarzysty mianem "haniebnych" i po raz kolejny określił takie postępowanie jako "nawoływanie do nienawiści wobec Żydów".
W ten oto sposób na dawnym Twitterze rozgrzała tweetowa dyskusja między Kneecap a Draimanem. Trio wrzuciło zdjęcie muzyka, podpisującego bomby, wykorzystywane przez Izrael w konflikcie i podpisało je wskazując, że w całej tej sytuacji nie interesuje ich to, kto i jaką religię wyznaje, jednak to, co zrobił, co zostało uwiecznione na zdjęciu, po prostu czyni go, w ich mniemaniu, "zwykłym dupkiem".
Na to Draiman odpalił się, pisząc pod zdjęciem, że bomby, które podpisał były przeznaczone dla Hamasu i dodał również: "Strzelasz do Żydów? Spodziewaj się, że Żydzi będą strzelać". W innym wpisie wokalista zdał się bagatelizować to, co dzieje się z ludnością palestyńską w konflikcie.
Poniżej wymiana zdań między muzykami: