Justin Hawkins (The Darkness) znów celuje w Yungbluda. "Jeśli to spadkobierca Ozzy'ego, to mamy kłopoty"

2025-12-19 12:06

Justin Hawkins, wokalista The Darkness, nie odpuszcza Yungbludowi. Ostatnio, w jednym z wywiadów, znów "podszczypał" słownie młodszego kolegę z branży. Yungblud nie pozostał dłużny. – Krytyka pochodziła od ludzi, którzy próbują być bramkarzami na imprezie, na którą nie zostali zaproszeni – powiedział.

Yungblud, Justin Hawkins

i

Autor: mat. prasowe, Glennwoodell/ CC BY-SA 4.0

Justin Hawkins (The Darkness) znów celuje w Yungbluda. Ten nie pozostaje dłużny

Nie da się ukryć, że w ostatnich miesiącach bardzo głośno w przestrzeni medialnej zrobiło się o Yungbludzie. Wokalista z Wielkiej Brytanii, który na rynku muzycznym jest obecny od prawie dekady, w 2025 roku wypuścił w świat czwarty studyjny album zatytułowany Idols

Wiele osób widzi w nim przyszłość rocka. Nie każdy jednak ocenia jego twórczość pozytywnie. Wśród krytyków znalazł się m.in. Justin Hawkins z The Darkness, który nie zostawił na Yungbludzie suchej nitki po jego występie w trakcie gali MTV Video Music Awards w Los Angeles.

Przypomnijmy, że jednym z punktów imprezy było upamiętnienie Ozzy'ego Osbourne'a, który zmarł w lipcu 2025. Yungblud zaśpiewał więc Crazy Train, Changes (wykonał ten numer także podczas Back to the Beginning w Birmingham) oraz Mama, I’m Coming Home w towarzystwie Stevena Tylera z Aerosmith. 

YUNGBLUD oddał hołd Ozzy’emu Osbourne’owi na koncercie w Warszawie!

Yungblud postrzega siebie jako naturalnego spadkobiercę spuścizny Ozzy'ego, nie mając nic wspólnego z tym, co naprawdę jest ważne. Całe to pozowanie, połączenie Jima Morrisona ze Stone Temple Pilots i każdym kto kiedykolwiek nosił skórzane spodnie. To jest wyjęte z podręcznika rock’n’rolla. To najnowszy przykład z długiej serii – przykro mi to mówić – pozerów… – powiedział Hawkins w swoim podcaście. 

Później dodał jeszcze: – Chodziło mi o to, że wygląda jak osobowość telewizyjna grająca rocka. Uważam to za trochę żenujące, a w mojej karierze zdarzały mi się rzeczy żenujące. I byłem za to ostro krytykowany. Trzeba powiedzieć, że nie możemy żyć w kulturze, w której krytyka jest niedopuszczalna.

Kiedy wydawało się, że sprawa już ucichła, Hawkins ponownie zaczepił słownie Yungbluda. Wokalista The Darkness, w wywiadzie dla magazynu Classic Rock, zwrócił uwagę, że Yungblud zaczynał karierę jako aktor w serialu Disneya The Lodge. Jego zdaniem to sprawia, że mamy do czynienia z osobowością telewizyjną niż rockmanem z krwi i kości. 

– Jeśli przyszłość rocka wywodzi się z teatru muzycznego i Disneya, jeśli to jest spadkobierca Ozzy’ego, to jesteśmy w tarapatach – dodał. 

Na ripostę Yungbluda długo nie trzeba było czekać. – Krytyka po VMA pochodziła od ludzi, którzy próbują być bramkarzami na imprezie, na którą nie zostali zaproszeni. Taka jest brutalna rzeczywistość – powiedział w rozmowie dla amerykańskiego Billboardu

Yungblud z nominacjami do Grammy

Yungblud ma szanse zgarnąć swoje pierwsze Grammy w karierze. Artysta został nominowany w trzech kategoriach: najlepszy album rockowy (Idols), najlepsza rockowa piosenka (Zombie) oraz najlepsze rockowe wykonanie (Changes). Ostatnia z wymienionych nominacji jest dość szczególna. Chodzi przecież o koncertowe wykonanie utworu Black Sabbath na stadionie Villa Park w Birmingham podczas Back to the Beginning, pożegnalnego koncertu Ozzy'ego Osbourne'a. – Dla mnie otrzymanie nominacji do nagrody Grammy za występ na żywo, podczas którego nie możesz wejść do studia, nagrać dogrywki ani dopracować utworu, to moment szczególny. On już przeminął i nie możesz się nim dzielić z osobą, dla której to śpiewałaś. To wyróżnienie jest jednocześnie zaszczytem, jak ​​i tragedią – powiedział Yungblud w rozmowie z Q Podcast.

68. gala rozdania nagród Grammy odbędzie się 1 lutego 2026 w Crypto.com Arena w Los Angeles.

Oto najbardziej wyczekiwane rockowe i metalowe albumy w 2026: