Ian Gillan

i

Autor: Wikimedia Commons/Stefan Brending, mat. prasowe

Wiadomości

Ian Gillan cieszy się, że album "Born Again" Black Sabbath zostanie zremiksowany. "To dobra wiadomość dla fanów"

2025-05-23 11:23

Ian Gillan, jeden z najbardziej ikonicznych głosów rocka znany z Deep Purple, w latach osiemdziesiątych dołączył, na chwilę, do Black Sabbath. Z nim w składzie grupa nagrała jeden album. Wokalista dobrze wspomina prace nad "Born Again", ale nie zostawił suchej nitki na brzmieniu całości. Dlatego też cieszy się, że krążek wkrótce zostanie zremiksowany.

an Gillan cieszy się, że album Born Again Black Sabbath zostanie zremiksowany

W 2024 roku na rynku pojawił się box set z albumami Black Sabbath z ery z Tonym Martinem w składzie. W zestawie Anno Domini 1989-1995 mogliśmy znaleźć chociażby krążek Forbidden, który został ponownie zmiksowany przez gitarzystę zespołu Tony’ego Iommiego. Gitarzysta przyznał, w jednym z wywiadów, że chciałby w niedalekiej przyszłości zremiksować jeszcze inny studyjny krążek Black Sabbath, ponieważ nie jest do końca zadowolony z jego brzmienia.

Chodzi o Born Again z 1983. To jedyna płyta grupy, która została nagrana z Ianem Gillanem w roli wokalisty. – W końcu udało nam się odnaleźć taśmy, szukaliśmy ich latami. Chciałbym to zaprezentować jeszcze raz. Chciałbym zobaczyć, co da się z tym zrobić. Wiele osób zaakceptowało ten dźwięk, ale my nie byliśmy z niego zadowoleni. Pojechaliśmy w trasę, zostawiliśmy miksy komuś innemu, a kiedy to usłyszeliśmy, prawie wpadliśmy w szał. Próbowaliśmy zatrzymać wydanie albumu, ale było już za późno. Brzmienie zostało mocno przytłumione – powiedział, w 2024, gitarzysta w programie Trunk Nation

Z takiego obrotu sprawy cieszy się także Gillan. Wokalista docenia utwory, które znalazły się na Born Again, ale nie pozostawia suchej nitki na brzmieniu całości. 

Ian Gillan postanowił wskazać najważniejszy hardrockowy zespół w historii. "Bez nich nie byłoby heavy metalu"

Miks był oburzający. Jeśli kiedykolwiek widziałeś film "Spinal Tap", to jest to historia "Born Again". Poziom basu był tak wysoki, że nie dało się tego odtwarzać w radiu! Dobrze, że w końcu zamierzają to zremiksować. Może nastąpiło to trochę za późno, ale to dobra wiadomość dla kolekcjonerów i fanów. Są tam piosenki, które naprawdę uważam za świetne – powiedział wokalista w rozmowie dla Rolling Stone Brasil

Ian Gillan bardzo dobrze wspomina współpracę pod szyldem Black Sabbath. –Pisanie z Tonym to zawsze była przyjemność. Dobrze się bawiliśmy tworząc ten album. To był naprawdę fantastyczny czas i podobała mi się trasa. Mogę powiedzieć, że był to najdłuższy imprezowy rok mojego życia – dodał. 

Album Born Again po premierze otrzymał dość mieszane recenzje. I do dziś wywołuje skrajne emocje. Na pewno nie do końca udana, mimo słów Gillana, była trasa koncertowa promująca całość. Basista Geezer Butler w ubiegłym roku w podcaście prowadzonym przez Boba Lefetza przypomniał, że scenografia okazała się totalnym niewypałem, ponieważ nie wszystko poszło zgodne z planem. – Don Arden [menadżer Black Sabbath - przyp. red.] wpadł na pomysł, aby jako tło posłużyła replika Stonehenge. Podczas koncertu słońce miało stopniowo wschodzić za Stonehenge, tak jak w rzeczywistości. Twórcy pomylili jednak jednostki. Kiedy w końcu wyruszyliśmy z nim w trasę, okazało się, że jest za duży, aby umieścić go na jakiejkolwiek scenie. Musieliśmy zostawić go w dokach w Nowym Jorku. To było całkowite fiasko – powiedział Butler. 

Cała koncepcja okazała się totalnym niewypałem i zrobiło się o niej głośno. Wpadka ta została sparodiowana przez twórców filmu Oto Spinal Tap (1984). 

Oto najlepsze albumy w dyskografii Black Sabbath [TOP5]: