Geezer Butler zabrał głos po śmierci Ozzy'ego Osbourne'a. Wzruszające słowa basisty

2025-07-28 10:24

Świat wciąż niezwykle mocno wspomina zmarłego przed tygodniem Ozzy'ego Osbourne'a. Choć wciąż ciężko pogodzić się z myślą o odejściu "Księcia Ciemności", to na ten moment już jego fani i fanki czekają na oficjalne informacje, odnośnie jego ostatniego pożegnania. Wspominać artysty nie przestają jego koledzy po fachu - chociażby Geezer Butler.

Geezer Butler zabrał głos po śmierci Ozzy'ego Osbourne'a. Wzruszające słowa basisty

i

Autor: Wikimedia Commons/Materiały prasowe/ Materiały prasowe

Właśnie mija niemal równo tydzień od dnia, kiedy to świat obiegła informacja, której zdecydowanie mało kto się spodziewał. We wtorek 22 lipca w godzinach wieczornych czasu polskiego zagraniczne media zaczęły podawać komunikaty o śmierci Ozzy'ego Osbourne'a. Tragiczne wieści w końcu w krótkim oświadczeniu potwierdziła również rodzina zmarłego. Na ten moment wiemy, że "Książę Ciemności" zmarł w swojej wiejskiej posiadłości w Wielkiej Brytanii w godzinach porannych czasu lokalnego w wieku 76 lat. Nie znamy oficjalnej przyczyny śmierci Ozzy'ego, nie wiadomo także nic potwierdzonego na temat uroczystości pogrzebowych.

Świat wciąż wspomina "Księcia Ciemności", powrócił również do jego muzyki. Dowodem na to są wyniki, jakie osiąga w streamingu tak solowa twórczość Ozzy'ego, jak i klasyki z czasów, gdy był on jeszcze częścią składu Black Sabbath. Wyrazy uznania dla artysty ślą wciąż również jego przyjaciele z macierzystej formacji. W wywiadzie udzielonym już po śmierci Ozzy'ego, Tony Iommu nie krył żalu i smutku z powodu całej tej sytuacji. Gitarzysta przywołał również treść ostatniej wiadomości, jaką wymienił z Osbournem:

ZOBACZ TAKŻE: Tony Iommi wspomina Ozzy'ego

Black Sabbath - 5 ciekawostek o albumie “Sabbath Bloody Sabbath”

Geezer Butler o odejściu Ozzy'ego Osbourne'a

Teraz słowa uznania w kierunku zmarłego przyjaciela wyraził Geezer Butler. Warto przypomnieć, że w ostatnich latach basista i wokalista pozostawali w dość trudnych relacjach, które miały być spowodowane konfliktem między... ich żonami. Ostatecznie jednak dawni członkowie Black Sabbath doszli do porozumienia - także z perkusistą Billem Wardem - dzięki czemu udało się zorganizować ostatni wspólny występ pionierów heavy metalu.

Geezer Butler napisał specjalny felieton, poświęconym Ozzy'emu, który ukazał się za pośrednictwem "The Sunday Times". Muzyk wspomniał w nim próby do "Back to the Beginng" i napisał, że Osbourne już w ich trakcie był w bardzo słabej formie, a w miejscu, że ćwiczono towarzyszyli mu dwaj pomocnicy i pielęgniarka. Ozzy miał nie mówić zbyt wiele i choć miał starać się zachować dobry nastrój, to, jak stwierdził Butler: "był naprawdę cichy w porównaniu z starym Ozzym". Basista dodał, że mimo tego naprawdę nie spodziewał się, że wokalista umrze tak szybko po swoim ostatnim koncercie. Pisze on także, że jest niezwykle wdzięczny, że miał okazję spędzić z Ozzym większość swojego życia i wskazał, że nie da się w tak krótkim tekście opisać prawie 60 lat przyjaźni i relacji.

Niech Bóg Cię błogosławi, Oz, to była niezła jazda! Kocham cię! - pisze Geezer Butler w swoim felietonie.

Tak ikona rocka i metalu żegnały Ozzy'ego: