Od momentu zapowiedzi swojego dwunastego studyjnego albumu, czyli Blue Electric Light, Lenny Kravitz dosłownie nie zwalnia tempa. Muzyk zdaje się zdał sobie sprawę z zapotrzebowania na jego muzykę i osobę po sześcioletniej przerwie wydawniczej i pomimo upływu półtora roku od wydania krążka wciąż wydaje z niego kolejne single - i ogłasza szczegóły swoich kolejnych występów.
"Minister rock and rolla" raptem kilka dni temu zapowiedział, że będzie obecny na scenie także w 2026 roku - i trzeci raz pod rząd powróci przy tej okazji do Polski! Przypominamy, że w 2024 roku Lenny Kravitz wystąpił w Krakowie oraz Łodzi, a w tym roku zaprezentował się publiczności w Gliwicach. W przyszłym roku zaś artysta odwiedzi polskie wybrzeże - zagra on 16 lipca 2026 roku w Gdańsku.
ZOBACZ TAKŻE: Lenny Kravitz wraca do Polski w 2026 roku!
Nietypowe zajście na koncercie Lenny'ego Kravitza! Jak skomentował je sam muzyk?
Aktualna trasa koncertowa Kravitza wciąż trwa. W piątek 21 listopada muzyk występował w Brisbane w Australii, a jego wizyta wzbudziła ogromny entuzjazm wśród publiczności - zwłaszcza w jej żeńskiej części. Lenny przekonał się o tym na własnej skórze w stałym segmencie zejścia do fanów i fanek. Przypominamy, że artysta robi to zawsze w momencie wykonywania kompozycji Let Love Rule.
Lenny zdecydowanie nie spodziewał się tego, że jedna z kobiet stojących tuż przy barierkach zdecydowanie przekroczy pewne granice. Ta mocno chwyciła wokalistę za jego charakterystyczne dredy - zrobiła to jednak z taką mocą, że... wyrwała aż cztery pasma! Opinię publiczną poinformował o tym sam zainteresowany, zamieszczając tuż po pokazie nagranie za pośrednictwem swojego Instagram Stories. Na szczęście Lenny, z typowym dla siebie optymistycznym podejściem do życia, zdaje się nie mieć fance tego za złe, a nawet wyraził podziw, że w ogóle udało jej się tego dokonać. Kravitz zapewnia też, że zajście nie zmieni jego zwyczaju i wciąż będzie on schodził do publiczności podczas śpiewania tytułowego singla ze swojego debiutanckiego albumu.