Fanka została uderzona mikrofonem w twarz na koncercie Guns N' Roses! Jak do tego doszło?

i

Autor: I Zorstan/DYDPPA/REX/Shutterstock/EAST NEWS Wypadek na koncercie Guns N' Roses

Fanka twierdzi, że została uderzona mikrofonem w twarz na koncercie Guns N' Roses! Jak do tego doszło?

2022-12-02 13:02

Artyści bardzo często rzucają w tłumy na koncertach różne gadżety, na przykład kostki do gry na gitarze. Axl Rose z Guns N' Roses nie jest jednak jak inni i postanowił rzucić w tłum swój... mikrofon! Jedna z kobiet, która była obecna na występie zespołu w Australii twierdzi, że dostała nim prosto w twarz!

Zespół Guns N' Roses powoli zbliża się do zakończenia trasy koncertowej. Grupa zagra swój ostatni koncert w ramach The Guns N' Roses 2020 Tour już 10 grudnia w Auckland w Nowej Zelandii. Ostatnie dwa tygodnie formacja spędziła w Australii, gdzie wystąpiła w sumie sześć razy. To właśnie na jednym z tamtejszych koncertów, dokładnie w Adelaide, miało dojść do bardzo niebezpiecznego zdarzenia.

Fanka została uderzona mikrofonem w twarz na koncercie Guns N' Roses! Jak do tego doszło?

Zespół kończy swoje występy klasycznym kawałkiem Paradise City, nie inaczej miało to miejsce w Adelaide. To własnie pod sam koniec wykonywania tego numeru, w momencie kulminacyjnym, Axl Rose zdecydował się... rzucić swój charakterystyczny mikrofon z czerwoną główką w publiczność. Fajny gest? Być może, jednak nie w sytuacji, gdy sprzęt trafia jednego z fanów, a konkretnie to fankę, prosto w twarz!

Rebeca Howe, kobieta, która miała okazję być na feralnym koncercie twierdzi, że mikrofon, który rzucił Axl trafił ją dokładnie w nasadę nosa! Fanka Gunsów zakończyła koncert z podbitymi oczami i krwawiącą twarzą. Kobieta udzieliła wywiadu dla Adelaide Advertiser, w którym opowiedziała, jak dokładnie doszło do zdarzenia.

Rockowe koncerty w 2023 roku - na te zespoły czekamy najbardziej!

Byłem w Diamond Standing, więc nie było to nawet z przodu, a to była ostatnia piosenka, "Paradise City". Ukłonił się, a potem rzucił mikrofon w stronę tłumu… a on uderzył dokładnie w nasadę mojego nosa. Pierwszą moją myślą było: "O mój Boże, moja twarz jest zapadnięta" - powiedziała Rebecca Howe w rozmowie z "Adelaide Advertiser"

To nie pierwszy raz

Tuż po uderzeniu mikrofon odbił się od twarzy Rebecci i upadł nieco dalej, podniósł go inny uczestnik koncertu. Moment ten widać na nagraniu, które dostępne jest na stronie "Daily Mail" - choć nie dostrzeżemy na nim samego uderzenia, to jednak wyraźnie widać reakcję zaniepokojonej publiczności na to, co stało się wokół niej. Po wszystkim kobietą miał się zająć obecny na koncercie policjant na służbie. Na chwilę obecną ani zespół, ani jego menedżment nie odnieśli się do całej sytuacji.

Warto pamiętać, że podobna sytuacja miała już miejsce w 2013 roku, gdy Axl, także w Australii, rzucił w tłum mikrofon, a ten trafił w usta jednego z fanów. Mężczyzna zdecydował się pozwać zespół i udało mu się wywalczyć odszkodowanie za poniesione szkody.