O Donaldzie Trumpie nie przestaje mówić cały świat i pisać dziennikarze, nieważne od swojej specjalizacji. Ci, zajmujący się polityką i gospodarką zwracają uwagę na niedawną rozmowę polityka z Władimirem Putinem, a my, Ci bardziej od kultury i rozrywki, również mamy o czym pisać w kontekście obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Dopiero co opisywaliśmy awanturę, jaka wybuchła między Donaldem Trumpem a Bruce Springsteen. Przypominamy krótko, że legendarny muzyk na otwierającym swoją europejską trasę koncercie w Manchesterze ostro skrytykował prezydenta i jego administrację. Ten szybko mu odpowiedział, niemal niejako grożąc, a sam Boss raczej nijak się tym przejął i na kolejnym pokazie ponownie skierował kilka ostrych słów w kierunku polityka. Głos w tej sprawie zabrali przedstawiciele świata muzyki, by wymienić chociażby Eddiego Veddera, Kida Rocka czy amerykańską organizację, działającą na rzecz artystów i artystek.
ZOBACZ TAKŻE: O co chodzi w awanturze między Brucem Springsteenem a Donaldem Trumpem?
Donald Trump znowu "czepia się" muzyków
Wygląda na to, że wpis uderzający w Bruce'a Springsteena to dopiero początek krucjaty Trumpa przeciwko gwiazdom muzyki, które nie należą do grona jego zwolenników. Ponownie za pośrednictwem swojej platformy "Truth Social" prezydent Stanów Zjednoczonych zaczął nawoływać do wszczęcia śledztwa, które miałoby na celu sprawdzenie źródeł finansowania wieców Kamali Harris.
Trumpowi chodzi przede wszystkim o przyjrzenie się temu, skąd jego była kontrkandydatka i jej sztab wzięli fundusze, rzekomo przekazane kolejno artystom i artystkom, które pojawiały się na wiecach byłego wiceprezydent USA. Także i przy tej okazji polityk uderzył bezpośrednio w Bossa, dostało się także Bono z U2 oraz Oprah Winfrey czy Beyoncé. Co ważne, nie wiadomo, czy w ogóle sztab Kamali Harris wypłacał jakiekolwiek pieniądze gwiazdom, a sam Trump wysnuwa swoje oskarżenia bez żadnych dowodów. Na ten moment nie wiadomo także, czy śledztwo, do wszczęcia którego nawołuje Trump, miałoby się odbyć.
Ile Kamala Harris zapłaciła Bruce'owi Springsteenowi za jego słaby występ w jej kampanii prezydenckiej? Dlaczego przyjął te pieniądze, skoro jest jej fanem? Czy to nie jest duży i nielegalny wkład w kampanię? …A ile poszło do Oprah i Bono??? Zamierzam wezwać do gruntownego dochodzenia w tej sprawie. Kandydatom nie wolno płacić za REKOMENDACJE, co zrobiła Kamala, pod pretekstem płacenia za rozrywkę. Ponadto był to bardzo kosztowny i desperacki wysiłek, aby sztucznie zwiększyć jej skromne tłumy. TO NIE JEST LEGALNE! Dla tych niepatriotycznych "artystów" był to po prostu SKORUMPOWANY I NIEZGODNY Z PRAWEM sposób na wykorzystanie zepsutego systemu. Dziękuję za zwrócenie uwagi na tę sprawę!!! - napisał Donald Trump na swojej platformie.
