Dlaczego Ozzfest się zakończył? Sharon Osbourne tłumaczy i MIAŻDŻY Glenna Danziga

Przez te wszystkie lata obecności na rynku, nazwisko rodziny Osbourne'ów stało się globalną, jedną z ważniejszych światowych marek. Z pewnością jednym z jej najistotniejszych elementów była przez lata festiwalowa trasa Ozzfest. Jej pierwsza edycja odbyła się w 1996 roku i przybrała wtedy raczej postać dwudniowego festiwalu, który odbywał się w dniach 25-26 października w Phoenix w Arizonie i Devore w Kalifornii. Cała impreza powstała z inicjatywy Sharon po tym, gdy organizatorzy Lollapaloozy odrzucili propozycję zaangażowania Ozzy'ego do swojego line-up'u. Przez pierwsze dwa lata wydarzenie odbywało się na terenie USA, w 1998 roku zawitało także do Wielkiej Brytanii. Impreza odbywała się niemal co roku do 2018 roku, kiedy to miała miejsce, jak się okazuje najpewniej ostatnia, edycja festiwalu.

Dlaczego Ozzfest się zakończył?

Dlaczego właściwie dokładnie pięć lat temu ten rozdział w koncertowej historii metalu zakończył się? Temat ten poruszony został w najnowszym odcinku podcastu "The Osbournes", który w całości skupił się na historii słynnej imprezy. Każdy z członków szalonej rodzinki podzielił się swoimi własnymi wspomnieniami, dotyczącymi Ozzfest, familia omawiała kluczowe momenty, swoje ulubione występy oraz rolę, jaką festiwal ten odegrał dla muzyki metalowej i dla karier wielu, w latach 2000. początkujących, zespołów. Nie zabrakło także wyjaśnienia kwestii, dlaczego właściwie Ozzfest zakończył się w 2018 roku.

Sharon powiedziała, że główną winę za taki stan rzeczy ponoszą... menedżerowie zespołów, którzy występowali na wydarzeniu. Jak wytłumaczyła, byli oni przekonani, że ona i Ozzy jako organizatorzy zarabiają na festiwalu miliony i domagali się ogromnych stawek za występ swojej grupy. Te z roku na rok robiły się coraz większe, a sama organizacja festiwalu przestała być, według Sharon, opłacalna

Sharon krytykuje Glenna Danziga!

Sharon opowiedziała, że na jednym z festiwali miała miejsce sytuacja, gdy jeden z zespołów zagroził, że nie wyjdzie na scenę, jeśli nie nie dostanie 10 tysięcy dolarów więcej, niż zakładała początkowa umowa. Menedżerka miała się zgodzić, aby tylko do pokazu doszło, zaznaczyła jednak, że ostatecznie nie wypłaciła dodatkowej stawki, powołując się na zawarty dużo wcześniej kontrakt. Choć kobieta nie chciała zdradzić, o kogo chodzi, naciskana przez Jacka zdradziła, że tym artystą był Glenn Danzig, na co syn Osbourne'ów odparł: "Dlaczego masz zamiar chronić tę ciotę?", Sharon zaznaczyła jednak, że te wiele lat temu kazała mu się "pieprzyć".