Wstrząsające słowa córki Agnieszki Kotlarskiej. Psychopata odebrał im szasnę na normalne życie

2025-12-19 18:47

W 1991 roku Agnieszka Kotlarska zdobyła tytuł Miss Polski, a zaledwie kilka miesięcy później sięgnęła po koronę Miss International. Świat stał przed nią otworem - jeździła na kontrakty, spełniała się jako modelka i pracowała z największymi projektantami, od Ralpha Laurena po Dolce & Gabbana i Versace. Zaledwie pięć lat później została zamordowana pod własnym domem przez psychopatycznego stalkera. W dokumencie "Zabić Miss" głos zabrała jej córka, dla której matka jest... obcą osobą.

Córka Agnieszki Kotlarskiej nie pamięta matki. To dla mnie pani ze zdjęcia

i

Autor: Archiwum prywatne Jarosława Świątka/ HBO Max/ Materiały prasowe

Agnieszka Kotlarska wyszła za mąż za Jarosława Świątka, dla którego była, i jest po dziś dzień, całym światem. "To, co mieliśmy z Agnieszką, to była bajka. Przeżyliśmy razem najcudowniejsze chwile mojego życia. On zabrał mi miłość życia" - przyznał wdowiec w rozmowie z Bartoszem Wojsą z "Pokoju Zbrodni", tłumacząc, dlaczego nigdy się ponownie nie ożenił. Ich córka Patrycja miała 2,5 roku, gdy matka zginęła na jej oczach, parokrotnie pchnięta nożem przez swojego stalkera, Jerzego Lisiewskiego. Sprawca za zabójstwo usłyszał szokująco niski wyrok - 15 lat więzienia.

Podczas odczytywania wyroku stwierdzili, że jest lekko niepoczytalny, i to wystarczyło do zmniejszenia kary. A przecież przy opuszczaniu więziennych murów dostał metryczkę: osobowość psychopatyczna. To jest bandyta, który do dziś twierdzi, że to moja wina, bo gdybym ja nie był z Agnieszką, to on by jej nie zabił - relacjonuje Jarosław Świątek.  

Morderstwo odebrało im nie tylko matkę i żonę, ale też szansę na normalne życie

W chwili śmierci Agnieszka Kotlarska miała 24 lata i przed sobą całe życie. Jej mąż obawiał się, że opuściwszy więzienne mury psychopatyczny zabójca spróbuje dokończyć swego dzieła, dlatego przez całe życie miał oczy dookoła głowy i dbał o bezpieczeństwo córki.

A ja mam oczy wkoło głowy, ponieważ z nim to nigdy nie wiadomo. Dla policji nie ma sprawy. Mówią, że jeszcze nas fizycznie nie zaatakował po wyjściu z więzienia i nie ma podstaw, żeby go aresztować. Nauczyłem się z tym żyć - przyznał w "Pokoju Zbrodni".

A co na to sama Patrycja? W trzecim odcinku serialu dokumentalnego "Zabić Miss", który przed kilkoma dniami zadebiutował w serwisie HBO Max, córka Agnieszki Kotlarskiej nie owija w bawełnę - jej życie do najnormalniejszych nie należało, gdyż ojciec stale trzymał ją pod kloszem.

Mój tata roztoczył wokół mnie mur i bardzo ciężko było mi nawiązać jakiekolwiek relacje międzyludzkie. Mogłam wychodzić z domu tylko na dwie, trzy godziny, dosłownie z zegarkiem w ręku. Po przeprowadzce nawet nie mogłam pojechać autobusem do szkoły, zawsze musiała mi towarzyszyć babcia. Nie mogłam zamówić pizzy do domu, bo nie mogłam podać adresu. Rozumiem, że tata chciał mnie chronić, ale z perspektywy czasu to wszystko było dla mnie za dużo.

Patrycja nie ukrywa jednak, że sama obawiała się ataku stalkera-mordercy i przez pewien czas, gdy dowiedziała się, że wyszedł z więzienia, stale szukała go w tłumie. "Jeżdżąc tramwajem, autobusem czy chodząc po galerii handlowej, zaczęłam się obracać za siebie. Każdą osobę, która patrzyła na mnie dłużej niż parę sekund, zaczęłam obserwować, czy to nie jest ten morderca" - relacjonuje.

Agnieszka Kotlarska

i

Autor: Archiwum prywatne Jarosława Świątka/ HBO Max/ Materiały prasowe

Córka Agnieszki Kotlarskiej nie pamięta matki. "To dla mnie pani ze zdjęcia"

W "Zabić Miss" Patrycja Świątek opowiedziała też o uczuciach do matki. Bez ogródek przyznała, że są one neutralne, gdyż zwyczajnie jej nie pamięta.

Moja mama to dla mnie pani ze zdjęcia. Nie pamiętam jej w ogóle, nie znam jej. Jak patrzę na jej zdjęcia w internecie, to jest dla mnie właściwie obca osoba. Jak dzieciaki mają swoich idoli, tak ja patrzę na moją mamę. Mogę się tylko na nią patrzeć i nie czuję nic więcej. To straszne, mocno neutralne uczucie.

"Zabić Miss" to dopiero początek

Serial dokumentalny "Zabić Miss" ukazał się w całości (trzy odcinki) w HBO Max, a mąż Agnieszki Kotlarskiej zapowiada, że to zaledwie początek. W planach jest też film fabularny, serial i książka.

Dla mojej córki Patrycji, której nie dane było poznanie mamy, to są ogromne emocje. Ona bardzo to przeżywa. Dla mnie to z kolei taka kapsuła przeszłości, powrót do najszczęśliwszych chwil, które przeżywałem w tamtym okresie. Byliśmy razem sześć lat i to były najwspanialsze lata mojego życia - powiedział w rozmowie z Bartoszem Wojsą.

Wdowiec po zamordowanej Miss planuje też spełnić jej marzenie o własnej linii perfum - będą nosić nazwę "Marzenie - Aga Marie", gdyż takim pseudonimem posługiwała się Agnieszka podczas pracy w modelingu. Jarosław Świątek jest też prezesem zarządu Fundacji Aga, której celem jest szerzenie świadomości na temat zjawiska stalkingu oraz sposobów przeciwdziałania mu. Zamierza też stworzyć ośrodek terapeutyczny dla ofiar stalkingu.

Wstępna nazwa to "Oaza spokoju", ale wszystko jest na etapie projektu. Musimy nazbierać pieniędzy. Chcielibyśmy, żeby to było miejsce za granicą, do którego nie będą mieli dostępu stalkerzy osób poszkodowanych, które do nas przyjadą. Budynek ukryty, bez podawania szczegółowego adresu publicznie, z dostępem do fachowców, psychologów, osób dających swoje świadectwo, ale też z możliwością nauki samoobrony: tak, by wychodząc z niego, człowiek miał przygotowanie psychiczne i fizyczne. [za "Pokój Zbrodni"].

Aktorzy, którzy zostali brutalnie zamordowani | To Się Kręci #30
Źródło: Wstrząsające słowa córki Agnieszki Kotlarskiej. Psychopata odebrał im szasnę na normalne życie