Rockowe covery: 10 coverów lepszych niż oryginały. Przygotowaliśmy zestawienie coverów, które naszym zdaniem są lepsze niż oryginał. Wśród artystów, którzy wykonali jedne z najlepszych coverów w historii rocka znaleźli się m.in.: Jimi Hendrix, Nirvana, Janis Joplin, Dave Grohl.
>>> 10-latka gra Slayera. I TO JAK GRA! <<<
10. Judas Priest - Diamonds And Rust (Joan Baez cover)
Utwór powstał w listopadzie 1975 roku i odnosi się do związku Joan Baez z Bobem Dylanem. Swoją wersję Diamonds And Rust Judas Priest umieściło na klasycznym albumie Sin After Sin (1977). Kawał pięknej historii wczesnego heavy metalu. Judas Priest stworzyło jeszcze jedną wersję tego utworu, rezygnując z heavymetalowej stylistyki na rzecz pięknych dźwięków akustycznych gitar.
9. Faith No More - Easy (Commodores cover)
Mamy nadzieję, że umieszczeniem coveru Easy w wykonaniu Faith No More nie narazimy się Lionelowi Ritchie, ani jego adoptowanej córce Nicole - ludzi pod wpływem pewnych środków potrafią być bardzo agresywni. Choć niektórzy twierdzą, że zastąpienie na Angel Dust (1992) przeróbki Black Sabbath - War Pigs coverem Commodores było początkiem końca Faith No More, to naszym zdaniem ten cover jest po prostu piękny. Głos Mike'a Pattona w tym numerze jest taki kojący (oczywiście, jeśli nie przypomnisz sobie w trakcie, co wyprawiał z Mr. Bungle, Johnem Zornem albo Fantomasem).
8. The 1975 - What Makes You Beautiful (One Direction cover)
Co jest lepszego od One Direction? Uh, wszystko? Okazuje się jednak, że muzyka brytyjskiego boysbandu wcale nie jest do niczego, przynajmniej jeśli graja ją panowie z The 1975. Widzieliście ich na OWF-ie 2014? Nie? Żałujcie! To jeden z tych zespołów, których twórczość jest idealnym pomostem pomiędzy brytyjską sceną lat 70. i 80., new-wave'owymi pejzażami, a nowoczesnym brzmieniem i współczesnością. A ich wykonanie What Makes You Beautiful One Direction? Cóż, dużo lepsze niż oryginał.
7. Blue Cheer - Summertime Blues (Eddiego Cochrana cover)
Jeden z najważniejszych i najbardziej niedocenianych amerykańskich zespołów lat 60. Podobnie jak wielu innych w tym czasie, zaczynali od swoich interpretacji bluesowych i rock'n'rollowych przebojów. Ich debiutancki LP Vincebus Eruptum uważany jest za jeden z pierwszych heavymetalowych albumów, to właśnie na nim znalazł się cover Eddiego Cochrana - Summertime Blues. Do tej pory jest to jeden z najbardziej znanych i najlepszych utworów w repertuarze Blue Cheer. Psychodeliczny rock, początki heavymetalu i ruch hippisowski w pigułce.
6. Dave Grohl - With Arms Wide Open (Creed cover)
Wśród Was na pewno są fani Creed. I dobrze, nie ma się czego wstydzić... Może trochę, ale tylko trochę. My wielkimi fanami Creed nie jesteśmy, musicie nam wybaczyć, wolimy Atler Bridge (Scott Stapp już po nas idzie). Właśnie dlatego niezwykle nas bawi akustyczny cover wielkiego hitu Creed - With Arms Wide Open. Widać lider Foo Fighters ma też swoje zdanie na temat twórczości Creed. Piękna parodia, muzycy zespołu nie powinni czuć się obrażeni.
5. Joan Jett & The Blackhearts - I Love Rock 'N' Roll (Arrows cover)
Ktoś z Was słyszał kiedykolwiek o Arrows? Nie? Nic dziwnego, pochodzący z Londynu zespół istniał jedynie przez 3 lata. W tym czasie zdążyli mieć dwa programy w telewizji, wydać jedną płytę i nagrać kilkadziesiąt nie-do-końca-słuchalnych piosenek. Wśród tych znalazła się jedna perełka - I Love Rock 'N' Roll. Ten kawałek w wersji Joan Jett & The Blackhearts niejako zdefiniował rockowe brzmienie wczesnych lat 80. Jest jeszcze jeden bardzo znany cover tego utworu, o którym chcielibyśmy szybko zapomnieć i który dowodzi, że niektórzy nie powinni zbliżać się do rockowych klasyków (do Ciebie mówimy, Britney!).
4. Nirvana - Love Buzz (Shocking Blue cover)
Nirvana ma na koncie kilka świetnych coverów, oczywiście w topie umieścilibyśmy ich interpretacje The Man Who Sold the World David Bowie i tradycyjne Where Did You Sleep Last Night? spopularyzowane przez Lead Belly'ego. Naszym zdaniem to jednak cover Love Buzz z repertuaru duńskiej formacji Shocking Blue wygrywa w tej konkurencji. Przy okazji Nirvana - Love Buzz było pierwszym singlem wydanym przez zespół. Numer, ze zmienionym brzmieniem, znalazł się na debiutanckim albumie Nirvany - Bleach. To pierwszy kawałek, w którym świat usłyszał charakterystyczny krzyk Kurta Cobiana.
3. Janis Joplin - Me And Bobby McGee (Kris Kristofferson)
Nie zrozumcie nas źle, nic nie mamy do twórczości Krisa Kristoffersona ani nie umniejszamy jego wkładu i zasług, jednak uważamy, że jego największym muzycznym osiągnięciem było napisane tej piosenki i umożliwienie Janis Joplin wykonania jej coveru. Nic, tylko pakować rzeczy w worek, wskoczyć w pierwszy pociąg i jechać w stronę zachodzącego słońca. Klimat tego wykonania i wokale Janis Joplin powodują, że mamy ciary na całym ciele. Piękne.
2. Johnny Cash - Hurt (NIN cover)
Ten cover po prostu musiał znaleźć się w tym zastawieniu. Johnny Cash z genialnego, mrocznego, obrazoburczego Hurt zrobił przepiękną, chwytającą za serce balladę. Hurt Johnny'ego Casha, razem z teledyskiem do God's Gonna Cut You Down sprawiają, że oczy robią nam się dziwnie szkliste, a usta jakoś tak drgają.
1. Jimi Hendrix - All Along The Watchtower (Bob Dylan cover)
Trudno sobie wyobrazić, że ktoś może być lepszy w graniu kawałków Boba Dylana od samego legendarnego barda. Jest jednak jeden człowiek, któremu się to udało - Jimi Hendrix (sorry Guns N'Roses!). To, co gitarzysta zrobił z All Along The Watchtower, to czysty rockowy geniusz. Ten numer - wraz z Purple Haze - definiuje styl Jimmiego, na którym wychowały się dwa pokolenia gitarzystów i fanów rockowego grania.
Tak wygląda nasze subiektywne zestawienie coverów lepszych, niż oryginały. Ale - jak to z subiektywnymi zestawieniami bywa - każdy może mieć inne zdanie. Jeśli znacie inne covery, które przerosły oryginał, albo nie zgadzacie się z którymś z naszych typów, zapraszamy do komentowania i dyskusji pod postem.
