Czasy Slayera, gdy w zespole grał Dave Lombardo, były dla wielu fanów, najlepszym czasem w historii grupy. To oczywiście nie ma szans wrócić, ponieważ Dave i reszta składu są ze sobą skonfliktowani, a do tego Slayer definitywnie zakończyli karierę. Dave ma jednak wiele wspomnień i ciekawych anegdot z czasów grania z zespołem. Jedną jaką ostatnio przytoczył to historia z prezentem od Ricka Rubina.
Dave Lombardo wspomniał, jaki prezent otrzymał od Ricka Rubina w czasach Slayera
W wywiadzie dla 'Ultimate Guitar', Dave przyznał, że przez wiele lat nie korzystał z metronomu i dopiero zmienił to Rick Rubin:
Zacząłem grać do klika w 1995 albo 1996, kiedy grałem w Grip Inc. Dopiero kilka lat po odejściu ze Slayera po raz pierwszy zastosowałem click-track. A wcześniej… W okolicach 1990 roku, gdy nagrywaliśmy „Seasons In The Abyss” Rick Rubin w prezencie podarował mi metronom. Zdębiałem. Nie rozumiałem, dlaczego daje mi metronom. To chyba najlepszy prezent, jaki mi dał. Wcześniej metronom widziałem tylko na fortepianie. Zacząłem z nim grać, znalazłem jakiś podręcznik z podstawami i nauczyłem się kilku wzorów. Nauczyłem się, jak grać z rytmem i obok rytmu, mogłem go lekko wyprzedzać albo grać lekko za nim, próbować synkop lub zmieniać rytm z 4/4 na 6/8. Pierwszym albumem Slayera jaki nagrałem z klikiem, przynajmniej częściowo, był „Christ Illusion”. Uruchamiali ścieżkę klika, zaczynałem grać, a potem ją wyłączali i kończyłem bez niej.
Teraz jasne, dlaczego Dave na koncertach był jak maszyna.