Serial "1670" wrócił do nas z 2. sezonem po niemal dwóch latach przerwy i dobre wieści są takie, że a) jest absolutnie wspaniały, b) 3. powstanie i c) poczekamy na niego znacznie krócej. Zdjęcia bowiem już trwają, a Netflix potwierdził, że premiera odbędzie się już w 2026 roku.
"1670" - co nas czeka w 3. sezonie? Z pewnością jeszcze większy rozmach
Obsada oczywiście nie mogła zdradzić nam szczegółów fabularnych 3. sezonu, ale Kirył Pietruczuk (Maciej) i Dobromir Dymecki (Bogdan) opowiedzieli mi nieco o swoich odczuciach względem nowych odcinków. Wiemy bowiem, że 2. sezon zrealizowany został z jeszcze większym rozmachem od swego poprzednika, a przy kolejnym poprzeczka zawisła jeszcze wyżej.
Zawsze się powtarza, że ten drugi sezon, czy druga część serii filmów, zawsze obarczona jest sukcesem pierwszego. Tutaj poprzeczka wisiała bardzo wysoko, ale moim zdaniem tę poprzeczkę przeskakujemy i ustawiamy ją jeszcze wyżej w porównaniu do pierwszego sezonu. Dlatego też jestem ciekaw, jak zostanie odebrany trzeci, bo moim zdaniem - na ten moment, z tego co widziałem - to ta poprzeczka jest jeszcze wyżej ustawiona, co wydawałoby się niemożliwe. A jednak - ocenił Kirył Pietruczuk w wywiadzie dla ESKI.
"Okazuje się, że można jeszcze bardziej" - dodał Dobromir Dymecki. Obaj panowie są zdania, że 3. sezon "jest mega pojechany", a świat Adamczychy w 2. sezonie się rozrasta, w kolejnym zaś "pączkuje" jeszcze bardziej. Wygląda więc na to, że twórcy z każdą kolejną odsłoną szarżują coraz bardziej i badają swoje limity, które - można odnieść wrażenie - nie istnieją.
Ciężko określić, gdzie w ogóle jest ten sufit dla naszej produkcji, żyjemy w czterech ścianach bez sufitu i ten sufit sobie po prostu podnosimy lewarkiem, co sezon - skwitował odtwórca roli Macieja.
Choć, jak wspominałam, szczegóły 3. sezonu "1670" owiane są obecnie tajemnicą, śmiało możemy zakładać, że fabuła wyjdzie daleko (i szeroko) poza Adamczychę, a akcja rozgrywać się będzie jesienią. Ale na ile te przypuszczenia okażą się słuszne to czas pokaże.