Metallica na gierkówce koło Piotrkowa. Poznaj historię słynnego zdjęcia
Lata 80., Metallica i gierkówka. Zestawienie dość kuriozalne, zwłaszcza jak na owe czasy. Pewnie dlatego zdjęcie wykonane 37 lat temu przeszło do historii. Był luty 1987 roku. Metallica po raz pierwszy przyleciała do Polski. Rok wcześniej grupa wydała "Master of Puppets" - płytę uznawaną przez krytyków za metalowy album wszech czasów. Jesienią 1986 roku wyruszyła w europejską trasę koncertową, promującą album, którą przerwał tragiczny wypadek autokaru w Szwecji. Zginął w nim basista, Cliff Burton, a dalsza działalność zespołu stanęła pod znakiem zapytania. Ostatecznie mama Burtona przekonała chłopaków, by nie rezygnowali z dalszej gry. Pod koniec października do Metalliki dołączył Jason Newsted, a trasę wznowiono na początku 1987 roku. Wtedy James Hetfield, Kirk Hammet, Jason Newsted i Lars Ulrich przylecieli do Warszawy, by zagrać dwa koncerty, 10 i 11 lutego, w katowickim Spodku. Z Warszawy do Katowic jechali gierkówką. Właśnie wtedy zatrzymali się w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego, a brytyjski fotograf Ross Halfin zrobił im słynne zdjęcie, które trafiło do jego albumu.
i
- Mroźne śniegi w połowie drogi z Warszawy do Katowic (polskiego Birmingham). To oczywiście był pomysł Larsa, żeby się zatrzymać. Spójrzcie na entuzjazm na twarzy Jamesa! Jak na ironię, to kolejna rzecz, której już nie zrobią, ponieważ rzadko podróżują teraz drogami – napisał Halfin pod zdjęciem.
Nie ma w Polsce fana Metalliki, który nie znałby tej fotografii. Znają ją także miłośnicy memów, ponieważ trafiła na Demotywatory. Również pierwsze koncerty w Polsce przeszły do historii.
- To był 1987 r. Nie byliśmy wtedy jeszcze taką gwiazdą jak dziś, a zapełniliśmy dwukrotnie Spodek. To się nam wtedy nie zdarzało. Pamiętam, że przed nami grał świetny polski zespół Kat. No i że fani jadący na koncert zdemolowali pociąg. Hmm. Wszyscy byliśmy wtedy gniewni i młodzi" – wspominał w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", Kirk Hammett.
