Związek Pameli Anderson i Tommy'ego Lee z Mötley Crüe od samego początku przyciągał uwagę wszystkich mediów. Para wzięła ślub 19 lutego 1995 roku na plaży, każde ubrane w strój kąpielowy, po zaledwie czterech dniach znajomości. Małżeństwo było jednak niezwykle burzliwe, targane tak namiętnościami, jak i wybuchami agresji i zazdrości. Anderson i Lee doczekali się dwóch synów: Brandon Thomasa i Dylana Jaggera. W trakcie trwania związku muzyk został skazany na pół roku za znęcanie się nad aktorką i modelką, a w efekcie doszło do ich rozwodu w 1998 roku. Przez kolejne cztery lata jednak para walczyła ze sobą w sądzie o prawa do opieki nad synami. Obecnie Pamela i Tommy nie mają kontaktu, a Anderson nie ukrywa, że wspomnienia z czasów związku z Lee są dla niej niezwykle trudne.
Wrócił temat słynnej taśmy Pameli Anderson i Tommy'ego Lee
Ma to związek także ze słynną taśmą, która dziś szczególnie związana jest z parą. Przypominamy, że krótko po ślubie z domu gwiazd wykradzione zostało nagranie, przedstawiające ich w trakcie miłosnych igraszek podczas miesiąca miodowego. Trafiło ono do Internetu i zyskało przez to szeroką dystrybucję, w efekcie czego małżeństwo zdecydowało się pozwać przedstawicieli odpowiedzialnej za to strony internetowej, ClubLove. Z racji ciąży Pameli para zdecydowała się jednak porzucić ten temat. Sprawa taśmy powróciła w 2022 roku za sprawą premiery serialu Pam i Tommy, a teraz pisze się o niej po raz kolejny.
Wszystko to dlatego, że na licytację trafił sejf, w którym pierwotnie znajdowała się taśma. Za organizację aukcji "Played, Worn & Torn" odpowiadał dom aukcyjny Julien’s Auctions i zapowiedziano, że dochód z niej trafi do wybranych organizacji pomocowych. By podbić wartość sejfu, został on podpisany przez samego Lee, nie pomogło to jednak, a przedmiot został sprzedany za niższą kwotę, niż szacowano - 2 560 tysięcy dolarów zamiast od 4 do 6 tysięcy.