Tony Iommi pracuje nad solowym albumem. Gitarzysta podzielił się nowymi informacjami na temat nadchodzącego krążka
Tony Iommi, gitarzysta formacji Black Sabbath, już od dłuższego czasu pracuje nad nowym solowym albumem. Pierwszym od dwóch dekad. Przypomnijmy, że w 2000 roku ukazał się krążek Iommi, który został nagrany z różnymi wokalistami (m.in. z Serjem Tankianem, Ozzym Osbourne'em czy Billym Corganem), z kolei pięć lat później na rynku pojawił się album Fused, który powstał we współpracy z Glenem Hughesem. Wspomniany krążek poprzedzał jeszcze The 1996 DEP Sessions (2004), również nagrany z Hughesem, który – zgodnie z tytułem – powstał w 1996 i krążył wśród fanów jako bootleg Eighth Star.
Dwie dekady minęły, ale Iommi zdradził, że stworzył sporo materiału, który chce teraz wydać. W jednym z ostatnich wywiadów gitarzysta Black Sabbath opowiedział o postępach w pracy nad następcą Fused.
– Pracowałem nad moim własnym albumem, dopóki nie pojawiła się kwestia "Back To The Beginning". Musiałem oczywiście to przerwać i skupić się na przygotowaniach do występu z Sabbath. Ale w przyszłym tygodniu wracam do pracy, aby dokończyć to, co zacząłem. A co potem? Kto wie? To naprawdę wspaniałe, bo jeśli pojawi się coś, co mi się spodoba, po prostu to zrobię. To dobra rzecz – zdradził Iommi w rozmowie w programie Trunk Nation.
Co ciekawe, nadchodzący album gitarzysty miał być pierwotnie... instrumentalny. Ostatecznie tak się jednak nie stanie. – Na ten moment na płycie mam jednego wokalistę. Pierwotnie myślałem o kilku, ale wszystko zaczęło się od pomysłu, że będzie to album instrumentalny. Mam trochę materiału instrumentalnego, ale w końcu pomyślałem: "Och, chciałbym spróbować z wokalistą". I tak właśnie robię – dodał muzyk.
W ostatnich latach Tony Iommi wydał wyłącznie dwa instrumentalne utwory, Scent of Dark oraz Deified, które towarzyszyły wprowadzeniu na rynek nowych perfum firmowanych przez gitarzystę. Oba numery powstały we współpracy z ekskluzywną włoską marką Xerjoff. Nie tak dawno z kolei Iommi wziął udział w nagraniu kompozycji Rocket brytyjskiego wokalisty Robbiego Williamsa.