Na koncertach dochodzi do naprawdę różnych, często niespodziewanych sytuacji. W czołówce nieoczekiwanych zdarzeń na pewno znajdują się nagłe wtargnięcia fanów na scenę podczas występu zespołu. Choć chęć znalezienia się blisko swojego idola jest marzeniem wielu, to jednak wkroczenie na scenę nie jest najlepszym pomysłem, gdyż może stanowić zagrożenie, zarówno dla artysty, jak i dla samego fana. Kilka miesięcy temu przekonał się o tym Tom Morello - gitarzysta został zrzucony ze sceny przez ochroniarza, który rzucił się w pościg za fanem, który wtargnął za kulisy. Nieprzyjemną niespodziankę mieli także Panowie z Iron Maiden, jednak zarówno muzycy, jak i ochrona bardzo szybko poradzili sobie z nieproszonym gościem, który za kulisy trafił już nieco potłuczony.
The Black Crowes - muzycy zespołu rozprawili się na scenie z natarczywym fanem
Do sytuacji tego typu doszło na jednym z ostatnich koncertów amerykańskiego zespołu rockowego The Black Crowes. Grupa jest obecnie w trakcie trasy koncertowej z okazji swojego trzydziestolecia, podczas występu w Melbourne, gdy muzycy wykonywali numer Stare it Cold, z boku sceny pojawiła się osoba z widowni. Za fanem natychmiast wybiegła ochrona, która ruszyła za nim w pościg. Próby schwytania natarczywego wielbiciela nie szły zbyt dobrze, więc do akcji postanowili włączyć się liderzy grupy, bracia Robinson.
Chris, wokalista formacji, dźgnął nieproszonego fana statywem swojego mikrofonu, Rich za to zaczął uderzać intruza prosto w klatkę piersiową, swoją gitarę. Ostatecznie mężczyzna spadł ze sceny do publiczności, jednak na odchodne Chris wykrzyknął w jego stronę:
Hej, wyrzuć stąd tego sku*****na. Wy******laj stąd!